Rob Hennigan wyczerpał kredyt zaufania wobec władz Orlando Magic. Generalny menadżer zespołu przez pięć lat nie zdołał odbudować zespołu choćby na miarę gry w play-offach. Ekipa z Florydy postanowiła rozstać się z 35-latkiem.
- Doceniamy wysiłek Roba na rzecz odbudowy zespołu, ale czujemy, że w ciągu ostatnich lat nie dostrzegliśmy wyraźnej poprawy. Nadszedł czas, by powierzyć to zadanie komuś innemu - napisał w oświadczeniu prezydent zespołu, Alex Martins.
Tymczasowo obowiązki generalnego menadżera przejmie dotychczasowy asystent, Matt Lloyd. Niewykluczone, że Magic właśnie jemu na stałe powierzą tę funkcję, ale chcą sprawdzić dostępne opcje, rozważyć wszelkie za i przeciw.
W ciągu pięciu lat pracy Hennigana na stanowisku generalnego menadżera, Magic zaliczyli bilans 132-278. 35-latek nie zdołał odbudować drużyny, mimo że dysponował kilkoma wysokimi wyborami w drafcie. Większość z nich okazała się jednak chybiona.
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok