Piąty mecz i piąta wygrana w tegorocznych play-off. Koszykarze Cleveland Cavaliers udanie rozpoczęli walkę o finał Wschodu, pewnie pokonując Toronto Raptors 116:105. LeBron James z 35 punktami okazał się liderem Cavs. 24 oczka dołożył Kyrie Irving, z kolei Kevin Love miał 18 punktów.
James pociągnął zespół w trzeciej kwarcie, kiedy Raptors doszli na siedem punktów. Jego dziewięć oczek z rzędu pozwoliło gospodarzom odjechać na dobre. Podczas jednej z akcji James chwycił piwo od jednej z osób roznoszących napoje w hali i przyłożył do ust. - Gdyby to było czerwone wino, to pewnie napiłbym się. Nie jestem fanem piwa - żartował później.
Kyle Lowry miał 20 punktów i 11 asyst, DeMar DeRozan dołożył 19 oczek. Drugi mecz zaplanowano na środę.
Tymczasem na Zachodzie aż 22 trójki trafili koszykarze Houston Rockets, którzy w derbach Teksasu pokonali San Antonio Spurs 126:99 i objęli prowadzenie w serii 1-0. Dla Ostróg była to najwyższa porażka w meczu otwierającym serię pod wodzą Gregga Popovicha.
ZOBACZ WIDEO Szczęsny nie uratował Romy, derby Rzymu dla Lazio. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Rockets mieli 22/50 w rzutach za trzy - to liczby, których nie miał żaden zespół w meczu play-off przeciwko Spurs. W drugiej połowie goście prowadzili różnicą nawet 39 punktów.
Clint Capela zdobył 20 punktów i miał 13 zbiórek, z kolei James Harden do 20 oczek dołożył 14 asyst. Skuteczniejszy od nich był jedynie Trevor Ariza, autor 23 punktów, w tym pięciu trójek.
Wyniki:
Cleveland Cavaliers - Toronto Raptors 116:105 (30:18, 32:30, 34:26, 20:31)
(James 35, Irving 24, Love 18 - Lowry 20, DeRozan 19, Ibaka 15)
Stan rywalizacji: 1-0 dla Cavaliers
San Antonio Spurs - Houston Rockets 99:126 (23:34, 16:35, 28:27, 32:30)
(Leonard 21, Parker 11, Simmons 11 - Ariza 23, Capela 20, Harden 20)
Stan rywalizacji: 1-0 dla Rockets