Punkt na wagę piątego meczu, horror dla BM Slam Stali

Nie ma co sobie skakać do gardeł co do tematów na które my kibice nie mamy wpływu. Źle o tyle, że polaryzują się nawet postawy kibiców wewnątrz klubu. To, że ludzie mają różne poglądy na te same sprawy to nic dziwnego... ale też trzymajmy poziom nawet gdy emocje są skrajnie silne... to też wiele mówi o tych którzy mają problem ze zrównoważonym przedstawieniem myśli. To zupełnie inna drużyna niż w poprzednim sezonie i oczy wiste jest to, że tamto se nevrati;] Powody rozgoryczenia chyba też są jasne i międlenie tego samego nic nie zmieni... był czas na zmiany ale włodarze postanowili dograć sezon tym co mamy... Przed nami mecz o wszystko... a z krytyką sezonu to wypada się powstrzymać bo jeszcze się nie zakończył. Gadanie: "a nie mówiłem" proszę zachować na koniec sezonu... po tym co widziałem w Ostrowie to żal gardło ściska... co się dzieje z tą drużyną... toż to półfinał... gdzie nasza "legendarna długa ławka"... ctrl+C... "Adam Hrycaniuk 4, Jarosław Mokros 2, Nemanja Djurisić 2, Karol Gruszecki 0, Filip Matczak 0"... nie chcę dłubać w każdym po kolei... ale co się stało z kocurem Nemanją (czy już jest myślami w innym miejscu?)?;[... Coraz trudniej o optymizm... choć jest to drużyna o dużych możliwościach.... raciczki się plączą w pijanym tańcu... aleee ZAAASTAL!!! na pohybel kwiczącym nieżyczliwie... TO są nasze Dziki i innych nie mamy w tym sezonie... to jest czas gdy trzeba być z Nimi... takoże póki piłka w grze... acha gra się 40min!... taka nie dla wszystkich oczy wista mała uwaga. Albo pokażą charakter i serce do walki... albo Czarni wybyczeni;)))

półfinałami. Z kolei jeśli przegra Toruń, to wytłumaczy, że Stelmet był cały czas w rytmie meczowym, a pierniki miały zbyt długą przerwę. No i cacy.

zwycięstwo. Twierdza CRS czeka na was. I nie myślcie że będzie łatwo.