Adam Waczyński: Zrobiliśmy dobrą robotę, chociaż początek był bardzo nerwowy

W swoim drugim meczu na EuroBaskecie Polacy odnieśli pierwszy triumf, pokonując Islandczyków 91:61. Początek meczu nie wskazywał na tak okazałą wygraną, ale z biegiem czasu Biało-Czerwoni weszli na wyższe obroty.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Polacy podczas EuroBasketu 2017 PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Polacy podczas EuroBasketu 2017

Wygrana różnicą 30 punktów musi budzić szacunek. Początek meczu był jednak niemrawy, a Biało-Czerwoni swoją przewagę zaczęli budować od połowy drugiej kwarty.

- Zrobiliśmy dobrą robotę, chociaż początek był bardzo nerwowy. Ich kibice byli świetni, a oni mieli dzięki temu w pierwszych minutach ogromną energię - komentuje Adam Waczyński. Kapitan reprezentacja Polski z dorobkiem 15 punktów był jej najskuteczniejszym graczem.

Wygrana w tym meczu była obowiązkiem Biało-Czerwonych. - Zrobiliśmy co do nas należało. Dobrze prezentowaliśmy się też w obronie. Jutro przed nami nowe wyzwanie, ale będziemy gotowi - mówi "Waca", który już nawiązał do niedzielnego, arcyważnego meczu z Finlandią.

Zadowolenia z gry swoich podopiecznych nie krył Mike Taylor. - Byłem zadowolony z tego, jak dzisiaj graliśmy. Unikaliśmy tego, aby nasza energia i emocje były zbyt wysokie lub zbyt niskie w trakcie spotkania. Utrzymaliśmy koncentrację przez cały mecz - mówi amerykański szkoleniowiec.

Nasz trener był również pod wielkim wrażeniem tego, co na trybunach wyprawiali fani z Islandii. - Mamy wielki szacunek dla kibiców z Islandii, których pojawiło się naprawdę dużo. O to właśnie chodzi w EuroBaskecie - to święto koszykówki - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Łokcie z piekła rodem. Tak trenuje Joanna Jędrzejczyk
Czy z taką grą Polacy wygrają w niedzielę z Finlandią?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×