Jorge Bilbao był pierwszym obcokrajowcem, który latem dołączył do Legii Warszawa. Z grą 22-letniego podkoszowego, w stolicy wiążą duże nadzieje.
- Mam wszystko czego szukałem, aby rozpocząć tu profesjonalną karierę. Zawsze słyszałem o Polakach świetne rzeczy, szczególnie o Warszawie. Rozmawiałem z moim przyjacielem - Karolem Gruszeckim, który zna trenera Bakuna. Miałem dużo informacji o zespole. Po sprawdzeniu wszystkich ofert, czułem, że Legia będzie właściwym klubem - mówi dla naszego portalu Hiszpan.
Jego pobyt w Legii jest póki co pasmem nieszczęść. Najpierw środkowy doznał urazu barku podczas sparingu z Treflem Sopot (66:82). Z tego powodu nie wystąpił w turnieju w Warce. Do gry wrócił kilka dni później, podczas turnieju w Lublinie. Tam pokazał się z bardzo dobrej strony w trakcie półfinałowego meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (68:89).
Dzień później, w meczu o trzecie miejsce z Miastem Szkła Krosno (83:87), odnowił mu się uraz. Sprawa wydaje się być nieco poważniejsza niż wcześniej. Nowy gracz Legii opuścił środowy sparing z Polpharmą Starogard Gdański (80:86) i wszystko wskazuje na to, że nie zagra również w starciu z King Szczecin.
Do dyspozycji trenera Piotra Bakuna mają być inni podkoszowi: Adam Linowski, Tomasz Andrzejewski oraz Mateusz Jarmakowicz, który również nie wystąpił w środowym sparingu.
Przed startem rozgrywek w stolicy nie brakuje problemów.
ZOBACZ WIDEO Monaco gromi, Glik ostoją obrony. Zobacz skrót meczu z Lille OSC [ZDJĘCIA ELEVEN]