Siedlczanki przed tygodniem były autorkami największej sensacji inauguracyjnej kolejki BLK. Pokonały wówczas Wisłę CanPack Kraków. Tym razem obyło się już bez niespodziewanych rozstrzygnięć.
Mistrzynie Polski wygrały pewnie, bo różnicą aż 26 punktów. Dominowały od pierwszych minut meczu. Kapitalne zawody rozegrała Agnieszka Kaczmarczyk. Podkoszowa wrocławskiego teamu zaliczyła 23 oczka (9/11 z gry), 6 zbiórek i 4 asysty.
Podopieczne Arkadiusza Rusina od początku grały bardzo skutecznie. Pod koszem - obok Kaczmarczyk - swoje robiły Kourtney Treffers i Tijana Ajdukovic. Po drugiej stronie przez długi czas Oksana Mollova walczyła w pojedynkę.
Ślęza spokojnie kontrolowała wynik meczu, a biorąc pod uwagę dużą liczbę meczów, jaką zespół z Wrocławia ma do rozegrania w październiku, szkoleniowiec swobodnie rotował składem.Najwięcej czasu na parkiecie spędziła Kaczmarczyk - 28 minut.
ZOBACZ WIDEO Niezwykła przygoda Aleksandra Doby. Stracił łączność ze światem, ratował go grecki statek
Siedlczanki walczyły na tyle, na ile było to możliwe. Mollova zakończyła mecz z dorobkiem 19 punktów, a Magdalena Parysek-Bochniak dołożyła ich 18.
Mistrzynie sezon zaczęły zatem z przytupem. Zdobyły niemal 100 punktów przy totalnym braku skuteczności z dystansu - zza linii wykorzystały tyko 3 z 15 prób. Potencjał w drużynie zatem jest bardzo duży.
Ślęza Wrocław - PGE MKK Siedlce 91:65 (30:16, 16:17, 30:20, 15:12)
Ślęza: Agnieszka Kaczmarczyk 23, Marissa Kastanek 11, Karina Szybała 10, Kourtney Treffers 10, Tijana Ajduković 10, Sharnee Zoll-Norman 8, Sonia Ursu-Kim 8, Zuzanna Sklepowicz 5, Klaudia Sosnowska 4, Tania Perez Torres 2, Janis Ndbida 0,
PGE MKK: Oksana Mollova 19, Magdalena Parysek-Bochniak 18, Samantha Lepszyński 7, Viktoriia Kondus 7, Viktoriia Shmatova 5, Katarzyna Trzeciak 5, Agata Stępień 3, Magdalena Mołłov 0.