Trener Artur Gronek nie ma łatwego życia. Na szkoleniowca, po trzech porażkach Stelmetu BC Zielona Góra z rzędu, spadło sporo krytyki. 32-latek nie przejmuje się jednak internetową nagonką na swoją osobę.
- Oczywiście, że jest presja, natomiast to, gdy ktoś sobie coś pisze w Internecie i gada dookoła, to jest dla mnie żadna presja. Sytuacja wygląda inaczej niż przed rokiem - od początku tego sezonu nie jesteśmy w pełni zdrowi i ocena powinna brać pod uwagę tę sytuację - przyznał Gronek.
Mistrzowie Polski będą chcieli przełamać serię porażek we wtorek. Tego dnia zielonogórzanie zmierzą się we własnej hali z Telekomem Baskets Bonn, z między innymi Nemanją Djurisciem w składzie. - Najważniejsze, byśmy podeszli do tego meczu jako zespół i funkcjonowali według jednego planu, wszyscy po jednej stronie, bez względu na to, co się wydarzy - dodał trener biało-zielonych.
W ostatnim czasie mistrzowie Polski musieli radzić sobie bez Borisa Savovica, a urazu doznał też Jarosław Mokros. Wiele wskazuje na to, Stelmet BC we wtorek w końcu zagra w pełnym składzie.
- Mam nadzieję, że Boris Savović zagra już w środę. Mokros ma lekkie problemy z plecami. Liczę na to, że sztab medyczny, który wykonuje swoją pracę naprawdę dobrze, doprowadzi tych graczy do co najmniej 95 procent ich użytkowania na spotkanie z Telekomem - powiedział Artur Gronek.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"