Zmiana trenera nie pomogła, GTK zdobyło Koszalin

Krzysztof Kaczmarczyk 15 Listopada 2017, 20:33

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Quinton Hooker (z piłką), który ma być ważnym graczem w rotacji GTK Gliwice

• Blamaż Czarnych przed własną publicznością!

Po trzech kwartach walki AZS prowadził 70:64, ale to, co zrobili gliwiczanie w decydujących dziesięciu minutach, to najlepsza ich kwarta w tym sezonie.

W mgnieniu oka po dwie trójki trafili Pieloch i Quinton Hooker, a w 33 minucie GTK w końcu złamało Akademików i wyszło na upragnione prowadzenie. Za chwilę beniaminek miał nawet 7 oczek przewagi, ale gospodarze wrócili.

Trzy trzypunktowe akcje Akademików sprawiły, że oni mieli korzystny wynik po swojej stronie (88:86). Ekipa Pawła Turkiewicza odbiła jednak piłeczkę - pod koszem ważne akcje kończył Morgan, kolejną trójką popisał się Pieloch i po tym ciosie koszalinianie już się nie podnieśli.

GTK miało wielu bohaterów. Hooker z ławki zaliczył 23 oczka, Morgan z 4 faulami przetrwał do końca i uzbierał 20 punktów, a Pieloch tego dnia był bezbłędny - skończył pojedynek na stuprocentowej skuteczności. Najlepszy mecz w sezonie rozegrał też Marcin Salamonik, który rozpoczął go w pierwszej piątce.

Gliwiczanie w końcu trafiali zza łuku - wykorzystali 11 z 24 prób z czego gracze z ławki mieli w tym elemencie 9 na 12.

Wojciech Zeidler nie okazał się zatem zbawicielem. Mecz rozpoczął z Igorem Wadowskim co okazało się akurat bardzo dobrym posunięciem, ale niewystarczającym do odniesienie sukcesu.

AZS Koszalin - GTK Gliwice 90:97 (24:23, 23:21, 23:20, 20:33)

AZS: Modestas Kumpys 18, Igor Wadowski 15, Qyntel Woods 12, Damian Jeszke 11, Jakub Dłoniak 11, Szymon Kiwilsza 10, Kacper Młynarski 7, Laimonas Chatkevicius 4, Diante Baldwin 2.

Energa Basket Liga 2017/2018

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: „nie jest taki straszny”. Amerykańska telewizja o Gortacie