Przełamać Lotos - zapowiedź meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Lotos PKO BP Gdynia

Gorzowianki przez cały sezon udowadniały, że nie przypadkowo zasługują na finał Ford Germaz Ekstraklasy. Mimo dwóch porażek w Gdyni, gorzowianki nadal wierzą w zwycięstwo, a atut własnej hali i doping własnych kibiców ma im w tym pomóc.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Jeszcze przed rozpoczęciem finałowej rywalizacji wielu znawców, dziennikarzy czy kibiców rozdało już złote medale twierdząc, że gdynianki gładko zwyciężą w czterech spotkaniach. Gdynianki tylko w pierwszym spotkaniu przez pierwsze kilka minut miały „łatwo”. Drużyna KSSSE na boisko wyszła sparaliżowana i przez pierwszych kilka minut nie potrafiła nawet zdobyć punktu. Gorzowianki z czasem przełamały swoją niemoc i udowodniły, że potrafią grac w koszykówkę. Mimo porażki w pierwszym spotkaniu, podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego w kolejnym pojedynku zaprezentowały się znacznie lepiej, a do wygranej zabrakło naprawdę niewiele. Aktualnie nikt nie ma wątpliwości, że mecze w Gorzowie Wlkp. będą niezwykle ciekawe i emocjonujące. - Gramy na własnej hali, przy komplecie publiczności. Mam nadzieję, że stworzymy dobrą atmosferę. Jesteśmy dobrze przygotowani do meczu. Nie przestraszyliśmy się przeciwnika. W dwóch pierwszych meczach zabrakło naprawdę niewiele. Wierze, że losy walki o złoty medal mogą się jeszcze odwrócić - powiedział szkoleniowiec KSSSE.

Akademiczki z Gorzowa już w sezonie zasadniczym potwierdziły, że gra na własnej hali jest ich wielkim atutem. Właśnie w Gorzowie Lotos PKO BP Gdynia przegrał jedno ze swoich spotkań. Polegał tam także drużyna Wisły Kraków, a jedynym zespołem, który potrafił pokonać KSSSE w hali przy ulicy Chopina była ekipa CCC Polkowice.

W czwartek oba zespoły przystąpią do spotkania w pełnym zestawieniu. Żadna z zawodniczek nie narzeka na urazy czy kontuzje. Do składu Lotosu powraca Alana Beard, która w pierwszym finałowym meczu nabawiła się urazu mięśnia dwugłowego uda i nie miała okazji zagrać w drugim pojedynku.

Pierwotnie dwa spotkanie w Gorzowie miały odbyć się 18 i 19 kwietnia. Z powodu żałoby narodowej mecze finału zostały przesunięte. Gorzowski klub informuje, że bilety zakupione w przedsprzedaży będą obowiązywać odpowiednio: bilety z datą 18 kwietnia upoważniają do wstępu na mecz czwartkowy (23 kwietnia), natomiast bilety z datą 19 kwietnia umożliwią wejście na piątkowy mecz (24 kwietnia). Klub informuje także o zmianie dotychczasowego miejsca dla kibiców gości. Obecnie przyjezdni przyjmowani byli na sektorze trybuny rozkładanej za koszem. Na mecze finałowe zostaje on przeniesiony na boczną trybunę z plastikowymi krzesełkami. Osoby, które nie nabyły biletu będą miały możliwość zobaczenia go na telebimie rozstawionym przed halą.

Początek pierwszego spotkania w Gorzowie Wlkp. już w czwartek o godzinie 18:15, drugiego w piątek o godzinie 18:00. Oba mecze odbędą się w hali przy ulicy Chopina. Jak informuje organizator wszystkie bilety na oba spotkania zostały wyprzedane.

Najlepsze zawodniczki serii finałowej (statystyki sumaryczne):

Najlepszy strzelec:

KSSSE: Nkolika Anosike 28 punktów
Lotos: Tamika Catchings 38 punktów

Najlepiej zbierająca:

KSSSE: Nkolika Anosike 16 zbiórek
Lotos: Tamika Catchings/Paulina Pawlak po 12 zbiórek

Najlepiej asystująca:

KSSSE: Samantha Richards 7 asyst
Lotos: Paulina Pawlak 7 asyst

Najlepiej przechwytująca:

KSSSE: Nkolika Anosike/Justyna Żurowska po 4 przechwyty
Lotos: Tamika Catchings/Ekaterina Snytsina po 4 przechwyty

Najlepiej blokująca:

KSSSE: Nkolika Anosike 3 bloki
Lotos: Ekaterina Snytsina 3 bloki

Najwyższy współczynnik evaluation:

KSSSE: Nkolika Anosike 34 eval
Lotos: Tamika Catchings 48 eval

Stan rywalizacji (do 4 zwycięstw): 2:0 dla Lotosu PKO BP Gdynia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×