Od poniedziałku reprezentacja Polski w Bydgoszczy przygotowuje się do meczów eliminacji Mistrzostw Świata w Chinach w 2019 roku. Na zgrupowaniu nie ma Adama Waczyńskiego oraz A.J. Slaughtera.
Trener Mike Taylor i sztab szkoleniowy musiał zatem uzupełnić skład. Wybór padł na rozgrywającego Anwilu Włocławek Kamila Łączyńskiego. FIBA już wyraziła zgodę na "dogłoszenie" Łączki.
- Byliśmy przygotowani na wariant B i dziś możemy ogłosić, że do trenującej w Bydgoszczy drużyny dołączy Kamil Łączyński. W momencie, w którym zabraknie nam ogrania A.J. Slaughtera, stawiamy na koszykarza, którego znamy. Obecność Łączyńskiego sprawi, że zachowamy balans pomiędzy doświadczeniem, czyli Łukaszem Koszarkiem i Kamilem Łączyńskim, a inwestycją w przyszłość, czyli Filipem Matczakiem i Marcelem Ponitką - powiedział dla koszkadra.pl trener Taylor.
Łączyński w obecnym sezonie PLK notuje na swoim koncie średnio 7,9 punktu, 5,9 asysty i 3,4 zbiórki. Nad jego nieobecnością w kadrze toczono już dyskusje od dłuższego czasu - teraz otrzyma swoją szansę i wspólnie z Łukaszem Koszarkiem mają poprowadzić Biało-Czerwonych do zwycięstw.
Przypomnijmy, że Waczyński nie może wspomóc kadry z powodu konfliktu na linii ECA (organizator Euroligi) - FIBA. W piątek, kiedy Polacy będą rywalizować z Węgrami, "Waca" i jego Unicaja Malaga będzie rozgrywała swój mecz właśnie w ramach rozgrywek Euroligi.
Slaughter długo zwlekał z odpowiedzią czy pojawi się w Bydgoszczy, ale ostatecznie i on nie wspomoże kadry. Powód? Obawa o kontuzję jego aktualnego pracodawcy, klubu Asvel Lyon.
Kadry nie wspomoże także doświadczony środkowy Adam Hrycaniuk.
Biało-Czerwoni w piątek w Bydgoszczy zmierzą się z Węgrami, z kolei dwa dni później w niedzielę w Kłajpedzie rywalizować będą z Litwinami. W "polskiej grupie" jest również reprezentacja Kosowa.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika Zabrze odpowiada Dariuszowi Mioduskiemu