Kara dla Dwighta Howarda. Już druga w tym miesiącu

Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Dwight Howard w barwach Charlotte Hornets
Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Dwight Howard w barwach Charlotte Hornets

Dwight Howard to jeden z najlepszych środkowych NBA ostatnich lat. Obecnie dużo więcej mówi się jednak o nim w kwestii nakładanych na niego kar niż ze względu na jego koszykarskie popisy.

Fakty są takie, że Dwight Howard nadal zalicza się do czołówki podkoszowych najlepszej ligi świata. W każdym, z rozegranych przez siebie 13 sezonów w NBA (trwający jest jego czternastym), "Superman" osiągał zdobycze na poziomie double-double. W trwających rozgrywkach jest podobnie, ostatnio Howard zaliczył kilka bardzo dobrych występów, ale jednak nie z tego powodu jest o nim głośno.

Już drugi raz w sezonie, w dodatku kolejny w listopadzie, liga kara zawodnika za obsceniczne gesty w jego wykonaniu. Do pierwszego zdarzenia doszło w trakcie meczu z Minnesotą Timberwolves. Wówczas za wygłup, skierowany w kierunku jednego z kibiców, grzywna nałożona na 31-letniego gracza wyniosła 25 tys. dolarów. Teraz ukarany został jeszcze surowiej.

Za swój kolejny obsceniczny gest, którego tym razem Howard dopuścił się w przegranym punktem (99:100) meczu z Cleveland Cavaliers, będzie musiał zapłacić aż 35 tysięcy dolarów! Łącznie w tym miesiącu z jego konta ulotni się zatem aż 60 "kawałków". Dla niego to niewiele, ale dla przeciętnego zjadacza chleba są to pieniądze olbrzymie.

A czego dopuścił się zawodnik Charlotte Hornets, dokładnie widać poniżej.

Wszystko wskazuje więc na to, że władze ligi są w tym sezonie wyjątkowo uczulone na tego typu wybryki. Identyczną kwotę, jak ta nałożona teraz na Howarda, musiał już w tym sezonie zapłacić Josh Jackson z Phoenix Suns, który w kierunku jednego z widzów "mierzył z pistoletu i naciskał na spust".

ZOBACZ WIDEO: Tymek Cienciała: Małysz i Żyła są dla mnie mistrzami, chcę ich naśladować

Komentarze (0)