Paweł Turkiewicz: Okazuje się, że możemy zagrać dwa zupełnie inne spotkania

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Paweł Turkiewicz
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Paweł Turkiewicz

GTK Gliwice musiało obejść się smakiem. W starciu z Miastem Szkła Krosno grało dobrze przez 20 minut, a to nie wystarczyło. Apetyty na pokonanie rywali były ogromne, ale to goście triumfowali aż 84:67.

Od euforii po niespodziewanej wygranej nad MKS-em Dąbrowa Górnicza do smutku po przegranej z Miastem Szkła Krosno - taką drogę w ciągu ostatniego tygodnia przebyli koszykarze beniaminka Energi Basket Liga, drużyny GTK Gliwice. - Okazuje się, że możemy zagrać dwa zupełnie inne spotkania. Tydzień temu mocno, agresywnie i mądrze z wykorzystaniem atutu własnego parkietu. Teraz ospale, pozwalając drużynie z Krosna grać to, czego oczekiwali - skomentował mecz Paweł Turkiewicz.

Gliwiczanie grali dobrze, ale tylko do końcówki drugiej kwarty. - Wtedy mogliśmy może nie zamknąć mecz, ale wypracować dużą przewagę. Tymczasem pozwoliliśmy rywalom wrócić - mówił opiekun śląskiej drużyny. W drugiej kwarcie GTK prowadziło już nawet różnicą 10 punktów.

Po zmianie stron GTK zupełnie straciło rytm i skuteczność. Grało po prostu źle. - Trudno jest wygrać takie mecze, gdzie podejmujemy bardzo trudne rzuty i nie gramy zespołowo - dodał Turkiewicz.

Ponadto gliwiczanie mieli problem w defensywie. Najpierw nie było sposobu na zatrzymanie JayVaughna Pinkstona, a potem rywale seryjnie trafiali z dystansu czym ostatecznie przypieczętowali triumf. - Pozwoliliśmy rywalom zdecydowanie na zbyt dużo. Bardzo dobrze wykorzystywali pod koszem Pinkstona. Potem mieli łatwe pozycje do rzutów za trzy punkty i trafiali na bardzo wysokiej skuteczności - zakończył Turkiewicz.

Już w przyszłym tygodniu na GTK czeka maraton we własnej hali. Beniaminek rozegra wtedy trzy mecze na własnym parkiecie, a rywalami kolejno będą Rosa Radom, AZS Koszalin i PGE Turów Zgorzelec.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Łukasz Wachowski: Jest szereg aspektów, nad którymi trzeba się pochylić

Źródło artykułu: