Trener Andrej Urlep sygnalizował od kilkunastu dni potrzebę zakontraktowania kolejnego rozgrywającego. Chce tym ruchem odciążyć mocno eksploatowanego Łukasza Koszarka, ale i wymusić większą rywalizację na pozycjach obwodowych podczas treningów.
- Ostatnio Andrej Urlep powiedział mi, że do mocnego treningu w nowoczesnej koszykówce potrzeba 13-15 zawodników - mówił ostatnio w rozmowie z WP SportoweFakty Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu Enei BC Zielona Góra.
Słoweniec postawił na sprawdzonego zawodnika. Na 27-letniego Alejandro Hernandeza, rozgrywającego, który od 2016 roku gra w litewskiej Dżukiji Olita. Urlep doskonale zna i ceni jego możliwości gry po obu stronach parkietu.
Hiszpan w tym sezonie wystąpił w 19 meczach, w których przeciętnie notował 8,7 punktu i 6,1 asyst. W ostatnim spotkaniu z Nevezisem zdobył siedem oczek i miał osiem asyst. To właśnie gra zespołowa jest jednym z jego głównych atutów.
Hernandez wcześniej występował w hiszpańskich klubach: FC Barcelona (2006-2008), Club Bàsquet Cornellà (2008-2010) i ICL Manresa (2010-2016).
To trzeci zawodnik, który dołączy do zespołu po objęciu sterów przez Andreja Urlepa. Wcześniej kontrakty podpisali Edo Murić i Nikola Marković.
ZOBACZ WIDEO Inter przyparł Romę do muru. Gol w końcówce. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]