D.J. Shelton: MVP? Nie zapominajcie o mnie!

Newspix / Grzegorz Radtke / Na zdjęciu: D.J. Shelton
Newspix / Grzegorz Radtke / Na zdjęciu: D.J. Shelton

- Noszę numer "23", bo uwielbiam LeBrona Jamesa. Jego ruchy, gesty i zachowanie mi imponują. Staram się go naśladować. Mam najlepszy sezon w karierze. MVP? Nie wolno o mnie zapominać - mówi DJ Shelton, koszykarz MKSu Dąbrowa Górnicza.

[b]

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: 30 punktów i 16 zbiórek na 27. urodziny. To pana najlepszy występ w tym sezonie?[/b]

D.J. Shelton, zawodnik MKSu Dąbrowa Górnicza: Nie. Pod względem statystycznym mój występ wygląda okazale, ale nie jestem do końca zadowolony. Spudłowałem kilka prostych rzutów spod kosza, cztery osobiste. Te nietrafione rzuty niestety miały wpływ na to, że przegraliśmy. Mogłem mieć też więcej zbiórek. Szkoda, bo uważam, że mogliśmy ten mecz wygrać. To były interesujące zawody, które dostarczyły kibicom sporo emocji.

Czuje pan, że play-off nadchodzą wielkimi krokami?

Tak. Wiem, że z Asseco przegraliśmy, ale takie mecze mogą nas przygotować na to, co będzie działo się w play-off. Rywale postawili nam trudne warunki, grali agresywnie, często na granicy faulu, ale tak właśnie wygląda rywalizacja w play-off. Mamy problem z rotacją. Mam nadzieję, że kontuzjowani zawodnicy wrócą do zdrowia na najważniejszy okres w sezonie. W tym momencie gra nam się nieco ciężko, bo podstawowi zawodnicy praktycznie nie schodzą z parkietu. W końcówce często brakuje sił.

To prawda, że numer "23" na koszulce to z powodu LeBrona Jamesa?

Tak. Uwielbiam LeBrona Jamesa. Jestem jego wielkim fanem. Oglądanie go w akcji to duża przyjemność i frajda.

Dlaczego akurat on?

Jego ruchy, gesty i zachowanie mi imponują. Bije od niego duża pewność siebie i przekonanie co do własnej wartości. Staram się go naśladować. Uważam, że LeBron jest wzorem dla każdego koszykarza.

Pan pochodzi z Los Angeles. LeBron w wakacje obierze ten kierunek?

LeBron po zakończeniu tego sezonu będzie wolnym zawodnikiem. Będzie w komfortowej sytuacji. Los Angeles? Nie można takiej opcji wykluczyć. Sam się zastanawiam, co zrobi LeBron. Wszyscy wiemy, że jest mocno związany z Cleveland, ale może to czas na zmianę miejsca?

Pan po tym sezonie opuści MKS?

Nie chcę na razie niczego deklarować. Chcę jak najlepiej zakończyć te rozgrywki, tak aby być w dogodnej sytuacji na rynku transferowym. To jest mój cel i na tym się skupiam. Pamiętaj, że play-off to najważniejszy okres w sezonie. Tam poznaje się wartość danego zawodnika.

Powiedział pan kilka miesięcy temu: "Gra w Eurolidze to mój cel". Dalej pan tak uważa?

Oczywiście. Trzeba sobie stawiać wysokie cele i do nich dążyć. Jeśli nie Euroliga, to w grę wchodzi EuroCup. Tam też są drużyny, które grają na wysokim poziomie. To byłaby duża przyjemność zagrać w tych rozgrywkach. Zobaczymy, co się wydarzy. Jestem optymistą.

Gra w PLK może pana do tego przygotować?

Tak. Cieszę się, że wybrałem tę ligę. To była bardzo dobra decyzja. Mogę tutaj rozwijać swoje umiejętności. Uważam, że rozgrywki w Polsce stoją na bardzo dobrym poziomie. Wyniki o tym świadczą. Zespoły z dołu tabeli są w stanie ograć najlepszych. Anwil i Stelmet ostatnio się o tym przekonały.

Te właśnie zespoły zagrają w finale?

Myślę, że BM Slam Stal jest w stanie mocno namieszać w stawce. Rywale muszą się z nimi liczyć. Bardzo mi się ten zespół podoba. To kompletna drużyna, która ma świetnych zawodników w składzie. Aaron Johnson znakomicie rozgrywa, do tego na obwodzie dochodzą Carter i Holt. Pod koszem jest Nikola Marković, który ostatnio grał przecież w Stelmecie Enei BC.

Almeida czy Dragicević? Kto będzie MVP po sezonie zasadniczym?

Obaj są świetnymi zawodnikami. Dragicević jest moim ulubionym koszykarzem w PLK. Lubię oglądać go w akcji. Widać, że ma duży repertuar zagrań podkoszowych. A czemu mnie nie wymieniłeś w gronie kandydatów do MVP? Myślę, że nie wolno o mnie zapominać. Mam najlepszy sezon w karierze. Pamiętasz, co ostatnio powiedział LeBron James?

Tak, że to jemu należy się statuetka MVP.

Podoba mi się takie myślenie. Spójrz na moje statystyki. Jestem prawdziwą maszyną do robienia double-double. A to przecież nie jest taką prostą sprawą w tak atletycznej lidze.

Zobacz inne teksty autora

ZOBACZ WIDEO: Jakub 'kuben' Gurczyński: IEM jest dla nas bardzo ważny

Komentarze (2)
Helik
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Numer 23... Chicago Bulls Michael Jeffrey Jordan - i tylko ON. Lebron przy Michaelu to popierdółka, nie dał by rady w latach 90 ot i tyle w temacie. 
avatar
SY91
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
D.J. for MVP!! Most athletic player