Lider PLK nie ryzykuje przed play-off

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Kamil Łączyński
Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Kamil Łączyński
zdjęcie autora artykułu

Kamil Łączyński i Jaylin Airington nie zagrają w spotkaniu z Treflem. Sztab szkoleniowy Anwilu nie chce ryzykować pogłębienia urazów zawodników przed fazą play-off. W piątek włocławianie mogą zapewnić sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej.

To drugi mecz z rzędu, w którym włocławianie zagrają bez Kamila Łączyńskiego i Jaylina Airingtona. W ostatnią niedzielę Anwil przegrał z Kingiem Szczecin 69:74. W piątek ma być znacznie lepiej.

Łączyńskiemu w starciu z TBV Startem Lublin odnowiła się kontuzja stawu skokowego (zmaga się z nią od dłuższego czasu), z kolei Airington w Toruniu nabawił się urazu stłuczenia kości piszczelowej.

Obaj mogliby wystąpić w Ergo Arenie, ale sztab szkoleniowy nie chce podejmować zbędnego ryzyka przed fazą play-off. Zwłaszcza, że włocławianie są o krok od zajęcia pierwszego miejsca - brakuje im jednego zwycięstwa (rozegrają jeszcze trzy mecze).

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. Niesamowity ścisk w Ekstraklasie. "Możemy być świadkami sensacji"

Źródło artykułu:
Czy Anwil Włocławek zagra w finale PLK?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
marrey
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem dla Łączyńskiego, to zawodnik który w finale przy wyniku 3:3 nie wyszedłby na parkiet bo zabolałby go paznokieć (bo co będzie w przyszłym sezonie ?). Ze swoim wujkiem policzą Czytaj całość
ֆzαкαlucћ
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W piątek 13ego Pinczery kolejna porażka...zasłona dymna, czy spadek formy?? ;) Wtopią jeszcze ze Stelmetem i Starogardem i lądują na 2 lub 3cim m-cu ;)