W 35 minucie meczu MKS prowadził jeszcze 78:60 po trójce Bartłomieja Wołoszyna. Potem zaczął się jednak koszmar gospodarzy, a goście zaliczyli serię 18:0 doprowadzając do dogrywki.
Najważniejszą postacią tej pogoni był rozgrywający Johnathan Jordan. Ten trafił m.in. dwukrotnie zza łuku, a łącznie w tych pięciu minutach zdobył 11 ze swoich 21 punktów. Skuteczniejszy w drużynie Mariusza Niedbalskiego był tylko Jordan Loveridge - 22 punkty.
MKS próbował się pozbierać. W dogrywce 9 oczek zaliczył Trey Davis, ale to nie wystarczyło. Krośnianie poszli za ciosem i wygrali ostatecznie 94:90.
Dla dąbrowian była to druga porażka we własnej hali podczas okresu przygotowawczego (wcześniej porażka 77:84 z drużyną Rawlplug Sokół Łańcut). Wówczas najskuteczniejszym graczem MKS-u był Szymon Łukasiak. Tym razem środkowego zabrakło, a jest to pokłosie drobnego urazu, jakiego doznał w tamtym pojedynku.
W starciu z Miastem Szkła najlepiej punktującym zawodnikiem dąbrowskiego zespołu był Mathieu Wojciechowski (21 oczek). 13 punktów w debiucie zaliczył Sam Dower, a 11 Davis.
MKS Dąbrowa Górnicza - Miasto Szkła Krosno 90:94 (15:21, 27:13, 20:17, 16:27, d. 12:16)
MKS: Mathieu Wojciechowski 21, Bartłomiej Wołoszyn 14, Michał Gabiński 14, Sam Dower 13, Trey Davis 11, Mateusz Zębski 7, Ben Richardson 6, Chorab 2, Jakub Kobel 2.
Miasto Szkła: Jordan Loveridge 22, Johnathan Jordan 21, Charlie Westbrook 14, Adrian Bogucki 12, Mihajlo Bogdanović 10, Grzegorz Grochowski 8, Maciej Bojanowski 4, Filip Put 2, Paweł Kreft 1, Damian Pogoda 0.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Hołowczyc: Dakar? Chciałbym to zrobić profesjonalnie