Na początku czwartej kwarty Markel Starks niefortunnie zderzył się z Tomaszem Śniegiem i nabawił się poważnie wyglądającej kontuzji kolana. Amerykanin z parkietu został zniesiony przez kolegów z drużyny, a halę opuszczał na wózku.
Starks w czwartkowym spotkaniu był jednym z lepszych zawodników Stelmetu. Amerykanin do momentu zejścia z parkietu miał 15 punktów i cztery asysty.
W piątek koszykarz przejdzie szczegółowe badania, które pokażą, jak groźny jest uraz kolana. Jego ewentualna absencja byłaby ogromną stratą dla zielonogórskiego zespołu. Starks, który jest graczem pierwszopiątkowym, notuje średnio 12,6 punktu i 4,6 asyst na mecz w Energa Basket Lidze.
Kontuzja kolana. Nie wiemy na razie jak poważna. Musimy poczekać na wyniki badań.
— Stelmet Enea BC Zielona Góra (@basket_zg) 6 grudnia 2018
Stelmet w Toruniu przegrał 89:93. To druga porażka czterokrotnych mistrzów Polski w tym sezonie. Trener Igor Jovović był niezadowolony z postawy zawodników. - Straciliśmy za dużo punktów. Byliśmy za mało agresywni, brakowało odpowiedniego zaangażowania. To jest niedopuszczalne. Co prawda w drugiej połowie nasza gra wyglądała nieco lepiej, ale nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Gospodarze wyglądali lepiej od nas. Grali zespołowo i z większą determinacją - powiedział Czarnogórzec.
ZOBACZ WIDEO Polak wraca po poważnej kontuzji. "Takie sytuacje są częścią sportu"