Media: Kevin Durant wybierze New York Knicks

Getty Images /  Jason Miller / Na zdjęciu: Kevin Durant
Getty Images / Jason Miller / Na zdjęciu: Kevin Durant

Za pół roku Kevin Durant będzie mógł zdecydować o swojej przyszłości w NBA. Coraz więcej wskazuje na to, iż 30-latek zmieni klub.

W tym artykule dowiesz się o:

Koszykarz Golden State Warriors notuje fantastyczny czas. Jest dwukrotnym mistrzem NBA (2017 i 2018 rok). Za każdym razem również statuetka MVP finałów trafiała w jego ręce. Na przestrzeni dwóch lat, trudno znaleźć bardziej utytułowanego gracza od Kevina Duranta.

W lipcu skrzydłowy będzie mógł jednak zmienić klub. W umowie z Golden State Warriors ma zawartą tzw. opcję gracza, a to oznacza, iż w lipcu może dobrowolnie trafić na rynek wolnych agentów. Wtedy będzie mógł podpisać kontrakt z dowolnym zespołem w NBA.

Teoretycznie w najlepszej sytuacji jest ekipa z Oakland, która może zagwarantować Durantowi aż 5-letni kontrakt. Problem w tym, iż koszykarz tym razem nie zejdzie z ceny. Będzie chciał zarabiać zdecydowanie więcej niż obecnie (około 20 mln dolarów). Mistrzowie NBA będą mieli duży problem z Salary Cup, aby sprostać wymaganiom wszystkich gwiazd i zmieścić się w limicie płac. Tym bardziej, iż na rynek wolnych agentów trafi także Klay Thompson.

Rozwiązaniem dla Duranta jest wybranie oferty New York Knicks. Spekulacje łączące koszykarza z nowym klubem pojawiły się kilka miesięcy temu. Teraz zdecydowanie przybrały na sile.

"Wszyscy mówią, że trafi latem do Knicks" - piszą amerykańskie media. Skrzydłowy będzie kierował się tylko i wyłącznie finansami. Według prasy, skład personalny i ambicje klubowe będą miały drugorzędne znaczenie.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Kołodziejczyk o przejęciu Wisły. "To wszystko jest szyte grubymi nićmi"

Komentarze (4)
avatar
Katon el Gordo
28.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie podejrzewam Duranta o to, żeby miał aż tak silnie rozwinięty gen autodestrukcji. Dobrowolne przejście do obecnego NYK to jak skok w otchłań albo sportowe sepuku. 
avatar
Olwap
27.12.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Drogie SyFy. Nie ma czegoś takiego jak Salary Cup. Jest Salary Cap. Ale w sumie dla was to wszystko jedno.