Washington Wizards od kilku lat mieli pewne miejsce w fazie play-off konferencji wschodniej. Pół żartem pół serio można napisać, iż po odejściu Marcina Gortata do Los Angeles Clippers, zaczęły się poważne problemy zespołu. Obecne rozgrywki są wielkim rozczarowaniem. Aktualnie drużyna ze stolicy USA, z bilansem 14 zwycięstw i 23 porażek zajmuje dopiero 11. miejsce.
Zmorą zespołu są kontuzje. Jako pierwszy wypadł środkowy Dwight Howard, który miał być następcą Gortata w Wizards. Potem pojawiły się problemy lidera Johna Walla z lewą piętą, która doskwierała mu coraz mocniej. Jedynym słusznym rozwiązaniem była operacja, która wykluczy go z gry do końca sezonu.
Wobec fatalnych rozgrywek, drużyna z Waszyngtonu zamierza całkowicie przebudować skład. Zainteresowani Otto Porterem są Dallas Mavericks. "Wizards zamierzają rozpatrzeć wszystkie możliwe oferty za Portera. Oprócz niego z klubem pożegnać się ma także Bradley Beal" - czytamy w "The Atlethic".
Skrzydłowy w tym sezonie notuje średnio 11.7 punktu oraz 5.6 zbiórki na spotkanie. Amerykańscy dziennikarze są przekonani, że 25-latka stać na zdecydowanie więcej. "Dysponuje bardzo dobrym rzutem zza łuku. W innym klubie powinien grać jeszcze lepiej niż w Wizards" - dodaje wspomniane źródło.
Przypomnijmy, iż w grudniu Czarodzieje dokonali już jednej wymiany graczy. Trevor Ariza trafił do Wizards a Kelly Oubre i Austin Rivers do Suns. Drugi z nich reprezentuje już barwy innego klubu. Na wylocie ze stolicy USA był także John Wall, jednak w jego przypadku sprawy pokrzyżowała kontuzja.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek bez gola. Genoa zakończyła rok remisem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]