Przed konfrontacją z Parmą Basket Perm, drużyna Igora Jovovicia w lidze VTB przegrała siedem meczów z rzędu, z czego w dwóch ostatnich dostała srogie lanie od rywali. W piątkowy wieczór Stelmet Enea BC Zielona Góra w końcu przełamał złą passę i w końcu wygrał w tych międzynarodowych rozgrywkach.
- Faktycznie w ostatnim czasie w lidze VTB prezentowaliśmy się bardzo słabo, ale w końcu odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo w nowym roku. Jesteśmy z niego bardzo szczęśliwi, bo wierzymy, że teraz zaczniemy grać lepiej - mówi Zeljko Sakić, dając do zrozumienia, że to zwycięstwo może dać Stelmetowi Enei BC bardzo ważny impuls na kolejną fazę sezonu.
- To była taka koszykówka, jaką chcielibyśmy pokazywać w każdym spotkaniu, a pokuszę się o stwierdzenie, że w kolejnym meczu możemy zdziałać jeszcze więcej - podkreśla Chorwat. Trzeba przyznać, że Stelmet Enea BC przeciwko Parmie Basket zaprezentował zdecydowanie najlepszą koszykówkę (uwzględniając mecze ligi VTB) od kilku tygodni. To zaowocowało triumfem.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości odc. 100. Urodzinowa niespodzianka dla Jacka Gmocha
Swoje zrobiło też to, że zespół Jovovicia miał kilka dni na przygotowania do tej potyczki. Te rozpoczęły się po niedzielnym spotkaniu wyjazdowym w Rydze. - Kluczowe było podejście mentalne. Mieliśmy całe pięć dni na przygotowanie się do tego spotkania, przemyślenie wszystkich aspektów. Wykorzystaliśmy ten czas, ale teraz znów czeka nas bardzo wymagający terminarz - komentuje Sakić.
Już w poniedziałek Stelmet Enea BC zagra na wyjeździe z AZS-em Koszalin, a dwa dni później zmierzy się z GTK Gliwice, także w domowej hali rywala. W kolejną sobotę zielonogórzanie podejmą Jenisej Krasnojarsk w ramach ligi VTB.