CCC od pierwszych minut kontrolowały przebieg meczu. Co prawda na początku czwartej kwarty Energa nieco postraszyła faworyta, ale w końcówce aktualne mistrzynie Polski pokazały klasę.
"Pomarańczowe" przede wszystkim wygrały defensywą - rywalki zaliczyły zaledwie 33 procent skuteczności rzutów z gry i popełniły aż 20 strat.
14 punktów i 11 zbiórek wywalczyła Temi Fagbenle, 12 oczek dołożyła Styliani Kaltsidou, a dwucyfrowe zdobycze pojawiły się jeszcze przy nazwiskach Agnieszka Kaczmarczyk i Jasmine Thomas.
Obie drużyny długo "wchodziły" w mecz. Na początku było dużo błędów i niedokładności - pierwsze opanowały sytuację "Pomarańczowe". Te wykorzystywały przewagi pod koszem i w drugiej kwarcie prowadziły już dwucyfrową różnicą punktową.
Energa miała problemy przede wszystkim w ofensywie - w pierwszej połowie torunianki zdobyły zaledwie 24 "oczka". Ich gra ruszyła się, gdy CCC prowadziło 44:29. Podopieczne Stefana Svitka ruszyły w pogoń, a po "trójce" Roksany Schmidt "Katarzynki" przegrywały już tylko 42:48.
Mistrzynie Polski zareagowały jednak doskonale - zaliczyły serię dziewięciu punktów z rzędu i na pięć minut przed końcem było już 57:42. Torunianki, dla których był to trzeci mecz w trzeci dzień, nie miały już energii żeby cokolwiek zrobić. CCC wygrało Puchar Polski po raz trzeci w historii - wcześniej uczyniły to w latach 2004 i 2013.
Przed rokiem ze zdobycia Pucharu Polski cieszyć mogły się koszykarki Artego Bydgoszcz, które w finale ograły Wisłę CanPack Kraków 77:53.
CCC Polkowice - Energa Toruń 66:45 (16:12, 19:12, 13:15, 18:6)
CCC: Temi Fagbenle 14 (11 zb), Styliani Kaltsidou 12, Jasmine Thomas 10, Agnieszka Kaczmarczyk 10, Tiffany Hayes 7, Johannah Leedham-Warner 7, Lynetta Kizer 4, Weronika Gajda 2, Dominika Owczarzak 0, Karolina Puss 0, Julia Tyszkiewicz 0.
Energa: Alice Kunek 11, Laura Svaryte 9, Katarzyna Trzeciak 8, Ana-Marija Begić 7, Melissa Diawakana 3, Roksana Schmidt 3, Angelika Stankiewicz 2, Emilia Tłumak 2, Agnieszka Skobel 0.
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk: Ciężko jest być cały czas na topie. Presja ludzi jest ogromna