Dużo sportowej złości jest w koszykarzach BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski po ostatniej porażce z MKSem Dąbrowa Górnicza (76:82). To była druga przegrana wicemistrzów Polski na własnym parkiecie w tym sezonie.
- Było dużo negatywnych emocji, złości. Ten mecz poszedł jednak już w zapomnienie. Jesteśmy pozytywnie nastawieni - mówi Witalij Kowalenko, skrzydłowy "Stalówki".
Spokój w ostrowskiej ekipie mącą kontuzje i choroby. Wiemy, że Stal w czwartkowym spotkaniu zagra bez serbskiego rozgrywającego Nemanji Jaramaza, który zmaga się z urazem nogi. Nie brał udziału w środowym treningu z drużyną w Arenie Ursynów.
ZOBACZ WIDEO Wraca Liga Mistrzów! Tottenham faworytem w starciu z Borussią Dortmund
- Z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że Nemanja nie zagra. Do tego dwóch zawodników jest na antybiotykach. Takie jest sportowe życie. Nie ma co narzekać. Trzeba wyjść i dać z siebie maksa - przyznaje trener Wojciech Kamiński.
Zobacz także: Suzuki Puchar Polski: kto tym razem rzuci rywali na kolana? Ośmiu głodnych i chętnych na trofeum
Nieobecność Jaramaza sprawia, że szansę otrzyma Daniel Szymkiewicz, który w ostatnim spotkaniu na parkiecie spędził zaledwie... osiem sekund. Wyszedł na boisku tylko po to, żeby sfaulować rywali. - Taka była moja decyzja - tłumaczył po meczu Kamiński.
Zielonogórzanie z kolei do Warszawy przylecieli prosto... z Kazachstanu. We wtorek przegrali tam z BC Astana (70:84) w ramach ligi VTB. Koszykarze nie ukrywają zmęczenia (w zespole pojawił się także wirus - jak podaje Jacek Białogłowy z Radia Zielona Góra), ale jednocześnie deklarują chęć odzyskania trofeum. W minionym roku przegrali w finale z Polskim Cukrem Toruń.
Czwartek, 14 lutego
Legia Warszawa - Polpharma Starogard Gdański (godz. 18:00)
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski (godz. 20:30)
Zobacz także: Jest kolejny Polak w Arce Gdynia. Bartłomiej Wołoszyn powalczy o mistrzostwo