EBL: "ślepaki" MKS-u. Pewna wygrana Arki Gdynia w Dąbrowie Górniczej

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Bartłomiej Wołoszyn
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Bartłomiej Wołoszyn

To nie był dzień koszykarzy MKS-u Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Jacka Winnickiego nie potrafili "spotkać się" z koszem i przegrali we własnej hali z Arką Gdynia bardzo wyraźnie, bo 62:82. Do hali Centrum powrócił Bartłomiej Wołoszyn.

Zaledwie 20 rzutów z gry przy 73 próbach trafili koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza. Przy skuteczności na poziomie 27 procent trudno marzyć o triumfie nad tak wymagającym rywalem, jakim jest Arka Gdynia.

Pojedynek ten był szczególny dla Bartłomieja Wołoszyna, który jeszcze miesiąc temu był kapitanem drużyny z południa Polski. Doświadczony skrzydłowy zapisał na swoim koncie 12 punktów i 8 zbiórek. Skuteczniejsi byli tylko Robert Upshaw i Josh Bostic.

Trener Jacek Winnicki przez cały mecz "grał z drużyną", ale na skuteczność nie miał wpływu. Cleveland Melvin miał 2/14 z gry, Ben Richardson 4/13, a Szymon Łukasiak 2/9. Kto wypadł najlepiej? Mathieu Wojciechowski zaliczył 14 "oczek", 6 zbiórek i 5 przechwytów, a Mateusz Zębski skompletował double-double.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Lazio rządzi w Rzymie! Deklasacja w derbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Hala Centrum w tym sezonie na pewno nie jest atutem koszykarzy z Dąbrowy Górniczej. W 12. meczu na własnym terenie MKS przegrał po raz dziewiąty. Podopieczni Winnickiego od początku grali źle - po pierwszej kwarcie wykorzystali zaledwie 4 z 19 rzutów z gry i przegrywali 10:24.

Czytaj także: Media: Marcin Gortat na celowniku Toronto Raptors

Ekipa z Trójmiasta miała wszystko pod kontrolą. Nieźle grał Bostic, pozycje kreował James Florence, a pod koszem swoje robił Robert Upshaw. Arka wypracowaną na początku meczu przewagę spokojnie kontrolowała i triumf gdynian nawet przez chwilę nie był zagrożony.

MKS szarpał, bił się w defensywie, ale nie był w stanie wrócić do meczu, bo nie potrafił... trafić do kosza. Nie pomogła też liczba 16 strat. Są takie dni, że nic nie wychodzi i to na pewno był jeden z nich. Trzeba też jednak dodać, że defensywa Arki zrobiła swoje, bo łatwych pozycji dąbrowianie za dużo nie mieli.

Przemysław Frasunkiewicz może być zadowolony. Powoli do gry wracają kontuzjowani gracze co owocuje szerszą rotacją. 25 rozdanych asyst i wygrana różnicą 20 "oczek" też muszą cieszyć. Arka z bilansem 17 zwycięstw i 3 porażek jest tylko o jeden triumf za liderującym w tabeli Energa Basket Ligi Stelmetem Enea BC Zielona Góra.

MKS Dąbrowa Górnicza - Arka Gdynia 62:82 (10:24, 17:17, 23:25, 12:16)

MKS: Mathieu Wojciechowski 14, Mateusz Zębski 11 (11 zb), Ben Richardson 10, Adris De Leon 8, Szymon Łukasiak 6, Michał Gabiński 6, Cleveland Melvin 5, Jakub Kobel 2.

Arka: Josh Bostic 13, Robert Upshaw 13, Bartłomiej Wołoszyn 12, Marcel Ponitka 10, Marcus Ginyard 9, Dariusz Wyka 6, Jakub Garbacz 6, Deividas Dulkys 5, Adam Łapeta 4, James Florence 4.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36
Źródło artykułu: