VTB. Stelmet musi mieć inny plan na mocarzy. Koszykówka to za mało

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Adam Hrycaniuk
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Adam Hrycaniuk

- Gdy potencjał drużyny nie jest na tak wysokim poziomie, jak u topowego zespołu ligi VTB, nie można rywalizować koszykarsko - analizuje Adam Hrycaniuk po meczu Stelmet Enea BC Zielona Góra - Zenit Sankt Petersburg (78:109) w lidze VTB.

- Porażka różnicą ponad 30 punktów we własnej hali nigdy nie jest przyjemna. Nie postawiliśmy Zenitowi twardych warunków. Nasza postawa na boisku mogłaby być lepsza - mówi Adam Hrycaniuk po dotkliwej porażce Stelmetu Enei BC Zielona Góra z Zenitem Sankt Petersburg (78:109) w lidze VTB.

Zespół Igora Jovovicia ani przez moment nie zagroził rosyjskiemu konkurentowi. Zenit w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego robił co chciał, czego dowodem jest zresztą finalny rezultat. Czego zabrakło Stelmetowi Enei BC? Adam Hrycaniuk uważa, że przede wszystkim walki poza płaszczyzną koszykarską.

ZOBACZ: Losowanie MŚ 2019: Polscy koszykarze w grupie marzeń! Sprawdź, z kim zagramy na mundialu

- Od pierwszej sekundy próbowaliśmy rywalizować z nimi koszykarsko, a tak się nie da, gdy potencjał drużyny nie jest na tak wysokim poziomie, jak u topowego zespołu ligi VTB. W takich przypadkach trzeba popracować fizycznie w obronie, używać innych zagrań, a w meczu z Zenitem tego zabrakło. Po prostu graliśmy w koszykówkę, poszliśmy na wymianę i skończyło się tak, jak się skończyło - analizuje reprezentacyjny środkowy.

ZOBACZ WIDEO Odwiedziliśmy Healthy Center by Ann. To tu zajęcia prowadzi Anna Lewandowska i jej zespół

Pewnie swoje zrobiło też to, że w czwartek zielonogórzanie rozgrywali wyjazdowy mecz w Szczecinie, po którym mieli zaledwie dobę na przygotowanie się do Zenitu. Szalony terminarz nie służy Stelmetowi Enei BC.

ZOBACZ: Losowanie MŚ 2019. Radosław Piesiewicz, prezes PZKosz: To grupa marzeń

- Grafik na pewno nie jest łaskawy dla naszego zdrowia, a po wyjazdowym spotkaniu, w tym wypadku w Szczecinie, trudno się pozbierać i w jeden dzień przygotować do meczu z tak dobrą drużyną. Na pewno jednak stać nas na to, by nawiązywać walkę w obronie, grać mądrze i fizycznie w ataku. Na razie tego nie ma, te elementy nam pouciekały - tłumaczy Hrycaniuk.

Komentarze (4)
avatar
яzemiosło
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hrycaniuk myślał pewnie o specjalnym przygotowaniu na przeciwników z tak wysokiej półki: zmienna obrona, niekonwencjonalne zagrania w ataku... ogromne pole do popisu dla trenera. 
ko2
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Inny plan to trener, który ma charyzmę , doświadczenie i to coś.!!! co pociągnie zespół. Na polską ligę i nasze możliwości to był u nas Saszo!!!!! 
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stelmety zadziwiają na każdym kroku. Jak nie koszykarsko rywalizować to przepraszam jak? Z takim podejściem, to możecie sobie w kapsle rywalizować. 
avatar
HalaLudowa
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Można było też z nimi rozmawiać przed meczem, przekonywać, żeby nie rzucali za często. Tak po ludzku poprosić. Albo dosypać środka przeczyszczającego do zupy. Ten pozakoszykarski środek mógłby Czytaj całość