Wzmocnienia Spurs i Celtics. Motiejunas wraca do NBA, Monroe do byłego klubu

San Antonio Spurs i Boston Celtics są już niemal pewni udziału w fazie play-off. W związku z tym postanowili dokonać pewnych wzmocnień w swoich składach. Oba kluby zatrudniły graczy podkoszowych.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
Greg Monroe w barwach Phoenix Suns Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Greg Monroe w barwach Phoenix Suns
Po prawie dwóch latach w NBA ponownie zagra litewski koszykarz, Donatas Motiejunas. Środkowy lub też silny skrzydłowy, który niegdyś był wielką gwiazdą polskiej ligi (grał w barwach Asseco Prokomu Gdynia), związał się umową z San Antonio Spurs. Od momentu, gdy klub z Teksasu opuścił doświadczony Pau Gasol, Ostrogi nie dokonały uzupełnienia składu w strefie podkoszowej i zrobiły to dopiero teraz.

Motiejunas obecny sezon rozpoczął w chińskiej lidze CBA, czyli niezwykle popularnym ostatnio kierunku dla byłych graczy z NBA. Występował tam w zespole Shandong Golden Stars, którego był jednym z liderów. Średnio notował po 27,3 punktu, 14 zbiórek i 4,2 asysty w 37 rozegranych spotkaniach.

Czytaj także: Kemba Walker lepszy od Kyriego Irvinga

"Złote Gwiazdy" odpadły już jednak w pierwszej rundzie fazy play-off, wobec czego Litwin stał się wolnym graczem. Oprócz niego barwy tej ekipy reprezentował także chociażby Ty Lawson, były rozgrywający Nuggets czy Kings. Motiejunas w najlepszej lidze świata rozegrał jak dotąd 5 sezonów. Jego średnie w NBA to 7,4 punktu i 3,8 zbiórki.

Uzupełnić skład przed najważniejszą częścią rozgrywek postanowili również Boston Celtics. Wobec kontuzji, której niedawno doznał Aron Baynes, szefowie klubu z Massachusetts zdecydowali się podpisać 10-dniowy kontrakt z Gregiem Monroe. Podkoszowy wraca tym samym do drużyny po rocznej przerwie.

Czytaj także: Kontuzje nie dają o sobie zapomnieć. Kolejni gracze zakończyli sezon w NBA

W lutym 2018 Celtowie pozyskali go z Phoenix Suns, dzięki czemu zyskali wówczas solidnego gracza z doświadczeniem. Jako rezerwowy, notował w ich barwach po 10,2 punktu i 6,3 zbiórki. Jego rola znacznie zmalała jednak w późniejszych play-offach, gdzie Brad Stevens grał już zdecydowanie węższą rotacją.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Szczęsny zdradził anegdotę z szatni Juventusu. W roli głównej Cristiano Ronaldo
Który zespół zajdzie dalej w fazie play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×