EBL: siatka płonęła, GTK przerzucił Spójnię! Beniaminek nadal niepewny utrzymania

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Materiały prasowe / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Desmond Washington (z piłką) i Shane Richards
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Desmond Washington (z piłką) i Shane Richards
zdjęcie autora artykułu

Ofensywna koszykówka dla GTK Gliwice. Podopieczni Pawłą Turkiewicza pokonali we własnej hali Spójnię Stargard 101:93. W Arenie Gliwice wpadło m.in. 27 "trójek", a kluczowymi postaciami gliwiczan byli Riley LaChance i Jakub Dłoniak.

GTK i Spójnia zdecydowanie postawiły na atak. Gospodarze mieli więcej armat, a wielkie rzuty trafiali Riley LaChance i Jakub Dłoniak. W decydującej części to oni trafiali trudne i istotne rzuty.

LaChance zakończył mecz z 25 "oczkami" na koncie trafiając m.in. pięciokrotnie z dystansu. Dłoniak dołożył 16 punktów. Swoje tradycyjnie dał też Myles Mack - w jego statystykach znalazło się 21 punktów i 10 asyst. GTK wykorzystało 14 z 31 prób zza łuku.

W Arenie Gliwice od początku mecz toczył się w szybkim tempie. Defensywa zeszła zdecydowanie na dalszy plan, a już w pierwszej kwarcie wpadło dziewięć rzutów z dystansu. GTK trafiało zza łuku jak w transie - z pierwszych trzynastu rzutów trafili dziewięć.

Mimo tego Spójnia nie odstawała. Najpierw wynik trzymał Roderick Camphor, potem Tweety Carter. Goście na przerwę schodzili przegrywając czterema punktami i z nadziejami. Dlaczego? Gliwiczanie słabo wchodzą w drugie połowy i nie inaczej było tym razem.

Zobacz także. Stelmet - Anwil. Szymon Szewczyk: Pogadaliśmy jak faceci. Czas schować ego do kieszeni

I nie inaczej było tym razem - Spójnia po trzech minutach już prowadziła 51:50. Podopieczni Kamila Piechuckiego złapali wiatr w żagle, grę napędzał Carter, a w końcówce mocno we znaki gliwiczanom dał się Marcin Dymała - jego siedem punktów z rzędu poprawione "trójką" Huberta Pabiana dało Spójnie prowadzenie 71:64.

GTK zdołało jednak szarpnąć, a szalony rzut za trzy LaChance'a równo z syreną dodała skrzydeł gliwiczanom. Kluczowe minuty kapitalnie zaczął Dłoniak, a po kolejnej "trójce" - tym razem Macka - gospodarze prowadzili już 88:76. Spójnia szalonymi akcjami próbowała wrócić, ale gliwiczanie grali mądrze i cierpliwie zapewniając sobie dziewiąty triumf w sezonie.

Carter flirtował z triple-double, notując 27 punktów, 11 zbiórek i 8 asyst. 16 "oczek" dołożył Pabian trafiając m.in. czterokrotnie zza łuku. Spójnia przestrzeliła 13 rzutów wolnych, a z dystansu - pomimo otwartych pozycji - wstrzelić nie mógł się Norbertas Giga.

GTK Gliwice - Spójnia Stargard 101:93 (27:23, 21:21, 21:27, 32:22)

GTK: Riley LaChance 25, Myles Mack 21, Jakub Dłoniak 16, Damonte Dodd 15, Maverick Morgan 8, Szymon Kiwilsza 5, Piotr Robak 3, Kacper Radwański 3, Desmond Washington 3, Dawid Słupiński 2.

Spójnia: Tweety Carter 27 (11 zb), Hubert Pabian 16, Roderick Camphor 15, Piotr Pamuła 9, Marcin Dymała 9, Jimmie Taylor 8, Norbertas Giga 5, Wojciech Fraś 2, Shane Richards 1, Dawid Bręk 0,

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Krzysztof Piątek przerósł AC Milan? "Trafił tam, aby im bardzo pomóc"

Źródło artykułu:
Czy Spójnia Stargard utrzyma miejsce w Energa Basket Lidze?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)