NBA: ruszyły play-offy! Niespodzianka na początek, Brooklyn Nets pokonali 76ers

Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: koszykarze Brooklyn Nets: Ed Davis (nr 17), D’Angelo Russell (nr 1) i DeMarre Carroll
Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: koszykarze Brooklyn Nets: Ed Davis (nr 17), D’Angelo Russell (nr 1) i DeMarre Carroll

Play-offy w lidze NBA rozpoczęte! W pierwszym spotkaniu koszykarze Brooklyn Nets niespodziewanie triumfowali nad Philadelphią 76ers 111:102.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=808]

Brooklyn Nets[/tag] zameldowali się w fazie play-off ligi NBA po raz pierwszy od 2015 roku i już w pierwszej rundzie stanęli przed poważnym wyzwaniem w postaci Philadelphii 76ers. W sezonie regularnym oba zespoły mierzyły się ze sobą czterokrotnie, notując remisowy bilans 2-2, ale to 76ers przed rozpoczęciem serii byli stawiani przez bukmacherów w roli faworyta, dysponując takimi zawodnikami jak Jimmy Butler, Joel Embiid czy Ben Simmons.

Udział Embiida w pierwszym starciu stał pod dużym znakiem zapytania, bo w ostatnich tygodniach koszykarz miał problemy ze ścięgnem w lewym kolanie. Ostatecznie jednak wybiegł na parkiet w pierwszej piątce, ale od pierwszych minut radził sobie kiepsko. W pierwszej połowie zdobył co prawda 11 punktów, ale wykorzystał zaledwie 1 z 9 oddanych rzutów z gry.

Gospodarze po kilku minutach pierwszej kwarty wyszli na niewielkie prowadzenie (22:19), ale od tego momentu inicjatywę zaczęli przejmować Nets. Przyjezdni odpowiedzieli serią 20:1 i postawili rywali w trudnej sytuacji. 76ers przez większość meczu musieli gonić rywali, ale ekipa z Brooklynu kontrolowała to, co działo się na parkiecie.

Zobacz także: Los Angeles Lakers zwolnili trenera. Luke Walton odchodzi po trzech latach 

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: emocje w walce o utrzymanie! 1.FC Nuernberg na remis z Schalke 04 Gelsenkirchen [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Znaczącą różnicę w tym spotkaniu sprawiła dyspozycja obu zespołów jeśli chodzi o rzuty z dystansu. Nets wykorzystali aż 11 z 26 prób za trzy (42,3 proc.), podczas gdy 76ers mieli mnóstwo problemów ze skutecznością zza łuku (3/25, zaledwie 12 proc. skuteczności).

Nets do wygranej poprowadził D'Angelo Russell, który zakończył spotkanie z dorobkiem 26 punktów (10/25 z gry). Lider Sieci dostał jednak duże wsparcie od rezerwowych, którzy w sumie wnieśli z ławki 59 "oczek". 23 punkty przy swoim nazwisku zanotował Caris LeVert, a 18 dołożył Spencer Dinwiddie.

Dla przegranych 36 punktów zdobył Jimmy Butler (11/22 z gry, 13/15 z linii rzutów wolnych), ustanawiając pod tym względem swój rekord życiowy w play-offach. Embiid zakończył potyczkę z double-double na poziomie 22 "oczek" i 15 zbiórek. Słabo spisał się natomiast Simmons - zapisał tylko dziewięć punktów, a z nim na parkiecie 76ers zdobyli o 21 "oczek" mniej od rywali.

Drugi mecz pomiędzy 76ers a Nets odbędzie się w nocy z poniedziałku na wtorek.

Philadelphia 76ers - Brooklyn Nets 102:111 (22:31, 32:31, 28:31, 20:18)
(Butler 36, Embiid 22, Marjanović 13 - Russell 26, LeVert 23, Dinwiddie 18)

Stan rywalizacji: 1-0 dla Brooklyn Nets

Komentarze (2)
avatar
Romano
14.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Brooklyn