EBLK: nerwy tylko na początku, CCC Polkowice pewnie wygrało pierwszy mecz finałów

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Tiffany Hayes
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Tiffany Hayes

Koszykarki CCC Polkowice zrobiły pierwszy krok w kierunku obrony mistrzowskiego tytułu. Na otwarcie finałów Energa Basket Ligi Kobiet wygrały we własnej hali z InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski 90:70.

Faworyt z przytupem otworzył finałową serię Energa Basket Ligi Kobiet. Co prawda zaczęło się dość niespodziewanie, ale potem broniące tytułu polkowiczanki szybko odrobiły straty i przejęły całkowitą kontrolę nad spotkaniem.

Pierwsze minuty należały do gorzowianek. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego wykorzystywały co dała obrona CCC, trafiały z dystansu i kończąc kwartę serię 7:0 prowadziły różnicą 10 punktów. Gospodynie grały nieskutecznie i nerwowo, nie obyło się też bez przewinienia technicznego dla trenera Marosa Kovacika.

Zobacz także. Energa Basket Liga. Michalak wraca, Justice kończy sezon

Po krótkiej przerwie "Pomarańczowe" wyszły na parkiet diametralnie odmienione. Rywalkom pozwoliły rzucić zaledwie 11 "oczek", a same zdobyły ich 34. Pod koszem dominowały Temi Fagbenle i Lynetta Kizer, a na obwodzie "włączyła się" Jasmine Thomas.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"

Dwie solidne serie punktowe sprawiły, że na przerwę gospodynie schodziły mając 47:34. Rekordowo przewaga CCC wynosiła 19 punktów, a po stronie InvestInTheWest Enea wyróżniała się jedynie Maryia Papova, która w samej trzeciej ćwiartce zdobyła 11 punktów.

Sama Papova to jednak za mało. Po stronie polkowiczanek nad wszystkim czuwała Thomas, swoje pod koszem dodała Kizer i "Pomarańczowe" ostatecznie wygrały zasłużenie i pewnie różnicą 20 "oczek". Wspomniane Thomas i Kizer uzbierały po 21 punktów.

Wśród gorzowianek Papova miała 25 "oczek" i 9 zbiórek. Ariel Atkins, która wróciła po urazie głowy z półfinałów, była wprowadzana do gry bardzo ostrożnie i w 21 minut na boisku dołożył 9 punktów.

Drugie spotkanie w finałowej serii rozegrane zostanie w środę. Gospodarzem ponownie będzie CCC, a mecz rozpocznie się o godzinie 18:10. Warto dodać, że przed rokiem "Pomarańczowe" w finale nie dały szans Artego Bydgoszcz wygrywając w serii bez straty meczu, a całą fazę play-off zakończyły z bilansem 9:0.

CCC Polkowice - InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski 90:70 (13:23, 34:11, 17:18, 26:18)

CCC: Jasmine Thomas 21, Lynetta Kizer 21, Temi Fagbenle 15, Tiffany Hayes 14, Styliani Kaltsidou 11, Johannah Leedham-Warner 6, Dominika Owczarzak 1, Karolina Puss 1, Weronika Gajda 0, Julia Tyszkiewicz 0.

InvestInTheWest Enea: Maryia Papova 25, Sharnee Zoll-Norman 11, Ariel Atkins 9, Julija Rytsikowa 9, Annamaria Prezelj 4, Agnieszka Fikiel 4, Laura Juskaite 3, Katarzyna Dźwigalska 3, Kyara Linskens 2, Wiktoria Keller 0.

stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice

Komentarze (1)
ADAM gorzowskie DOLINKI
23.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nic sie nie stało.Dzięki AZS za walke.Pierwsza kwarta to było coś :) Nieźle napędziłyście im strachu.Widać nie taki diabeł straszny.Gramy dalej.Powodzonka ;) Trzymamy kciuki i jesteśmy z Wami
Czytaj całość