- Myślę, że jest to bardzo dobry zawodnik. Jestem zadowolony, że po długich negocjacjach udało się nam podpisać kontrakt. Myślę, że właśnie takiego gracza nam brakowało w ostatnich sezonach - mówi Mindaugas Budzinauskas.
Litewski szkoleniowiec świetnie zna umiejętności amerykańskiego podkoszowego. Obaj współpracowali ze sobą w sezonie 2012/2013 w Polpharmie Starogard Gdański.
Ben McCauley był wtedy jedną z gwiazd PLK, notując w barwach Kociewskich Diabłów 19 oczek i 8 zbiórek. Amerykanin dał się poznać jako uniwersalny koszykarz, który potrafił zdobywać punkty na wiele sposobów.
Zobacz także: Polski Cukier prowadzi w finale EBL. "Chcemy zamknąć serię we Włocławku"
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Mocne słowa o grze reprezentacji Polski. "Nie możemy oceniać stylu gry kadry, bo go nie ma"
- Jest to niezwykle uniwersalny gracz, który może grać na kilku pozycjach. Bardzo dobrze go znam, bo w przeszłości pracowaliśmy razem. Teraz jest jeszcze bardziej doświadczony. Był jedną z największych gwiazd całej ligi - podkreśla Budzinauskas.
Najlepszy występ zanotował przeciwko Czarnym Słupsk. Zdobył wtedy 34 punkty. McCauley wystąpił w Meczu Gwiazd PLK i konkursie wsadów.
Później Amerykanin ruszył w podróż po całej Europie. Grał w najmocniejszych ligach na Starym Kontynencie: w hiszpańskiej (CAI Zaragoza), francuskiej (SIG Strasbourg), tureckiej (Turk Telekom) i ostatnio w izraelskiej (Maccabi Ashdod). W tym ostatnim klubie występował w sezonie 2017/2018. Notował tam ponad 10 punktów.
To czwarty zawodnik z kontraktem na sezon 2019/2020. Ważne umowy mają także: Cleveland Melvin, Paweł Kikowski i Dominik Wilczek. Wszystko wskazuje na to, że drużynę opuści Łukasz Diduszko. Ma przenieść się do GTK Gliwice (zobacz więcej TUTAJ).
Zobacz także: EBL. Arka Gdynia. Medal jest, czas budować nową drużynę. Prezes klubu: Chcemy grać w EuroCupie