To właśnie w Gorzowie Wielkopolskim Agnieszka Kaczmarczyk zdobywała medale mistrzostw Polski w rozgrywkach młodzieżowych. Z seniorską ekipą czterokrotnie stawała na podium, a ekipę opuściła po sezonie 2011/2012.
Po ośmiu latach wraca zatem tam, gdzie się wypromowała. W tzw. między czasie broniła barw m.in. Wisły CanPack Kraków, Ślęzy Wrocław czy ostatnio CCC Polkowice. Minionego sezonu z powodu kontuzji nie zdołała jednak dograć do końca i nie było jej dane "w pełni" cieszyć się z mistrzostwa Polski.
Zobacz także. EBLK. Cierra Burdick zostaje w Ślęzie Wrocław, będzie pełnić nową funkcję
- To pierwszy powrót zawodniczki wychowanej w naszym systemie szkolenia - mówi szkoleniowiec InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski Dariusz Maciejewski. To właśnie pod jego okiem Kaczmarczyk zapracowała sobie na debiut w reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: Polacy na K2 uratowali życie Bułgarowi. Marcin Kaczkan: To był cały dzień walki
- Jest zawodniczką silną fizycznie i mobilną, a to sprawia, że jest dobrym obrońcą. Jest też bardzo dobrze wyszkolona technicznie, co wykorzystuje w ataku w układzie gier 1 na 1 przodem i tyłem do kosza - dodaje trener. - W większości zespołów, w których występowała, była znaczącą postacią. Taką też jej rolę widzę w naszej nowej drużynie.
Sezon 2018/2019 na parkietach Energa Basket Liga Kobiet zakończyła ze średnimi na poziomie 8,2 punktu i 3,8 zbiórki. W Gorzowie pod koszem będzie wsparciem dla wypatrzonej w USA przez Maciejewskiego Cheridene Green oraz Laury Juskaite, która zdecydowała się pozostać w drużynie.