Zaskakujący obrót spraw w I lidze. Adam Kaczmarzyk zamienia Leszno na Opole

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Adam Kaczmarzyk (w czerwonej koszulce)
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Adam Kaczmarzyk (w czerwonej koszulce)

Jeden z czołowych skrzydłowych I ligi, Adam Kaczmarzyk w przyszłym sezonie nie będzie reprezentować barw Polonii 1912 Leszno. 31-latek wzmacnia beniaminka z Opola.

AZS Politechnika Opole wytacza mocne działa. Kontrakt z beniaminkiem podpisali już Tomasz Ochońko oraz Przemysław Szymański, a teraz dołączy do nich skrzydłowy, Adam Kaczmarzyk. - Graliśmy razem z Tomkiem w Ostrowie, byliśmy też w Lesznie przed rokiem, znamy się bardzo dobrze. To może zadziałać tylko na korzyść drużyny. Cieszę się, że przed nami następny wspólny sezon - zaznacza w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Kaczmarzyk.

31-latek dwa ostatnie sezony spędził w Lesznie. Tam był czołowym zawodnikiem, zdobywał 14,5 punktu w rozgrywkach 2017/2018, a ostatnio w 30 spotkaniach notował 13,6 punktu, 4,9 zbiórki oraz 1,2 asysty.

Trafiał przy tym 41 procent oddanych rzutów a trzy, co stanowi jego rekord kariery. Tym bardziej może dziwić fakt, że mierzący blisko 200 centymetrów skrzydłowy opuszcza tę drużynę, gdyż u trenera Łukasza Grudniewskiego spisywał się solidnie i cieszył się przy tym dużym zaufaniem. Opiekun Polonii 1912 dawał mu średnio blisko 30 minut w każdym spotkaniu.

Zapytaliśmy koszykarza o kulisy tego rozstania. - Kierowałem się przede wszystkim dobrem mojej rodziny. W Lesznie się zadomowiliśmy, ale klub nie podszedł z entuzjazmem do kontynuowania współpracy. Poczułem trochę, że juz mnie tam nikt nie chce - zaznacza Adam Kaczmarzyk. - Ofert miałem naprawdę sporo, więc bardzo to doceniam. Było poważnie zainteresowanie z kilku klubów. Ja osobiście, po rozmowie z rodziną wybrałem Opole. Jest tam ciekawy ośrodek i już po dotychczasowym transferach można wywnioskować, że już w swoim pierwszym sezonie w I lidze będziemy chcieli sprawiać pozytywne niespodzianki - dodaje 31-latek.

- Chcę zamknąć pewien etap i zacząć nowy. Tak było trzeba postąpić w zaistniałej sytuacji - opowiada Adam Kaczmarzyk.

Skrzydłowy na początku kariery spędził kilka lat w Pleszewie. W przeszłości występował też na parkietach ekstraklasy. W Ostrowie Wielkopolskim spędził dwa lata, zdobywając dla BM Slam Stali w sumie 137 punktów. Był też sezon w MKS Zniczu Basket Pruszków, a następnie już Jamalex Polonia 1912 Leszno. Teraz przed Kaczmarzykiem nowe wyzwanie i nowy etap.

Czytaj także: Kolejna gwiazda z USA rezygnuje z mundialu. James Harden nie wybiera się do Chin
Czytaj także: Nieoficjalnie: Żan Tabak wraca do EBL. Poprowadzi Stelmet Enea BC

ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

 

Komentarze (2)
avatar
Marecki CS
22.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem stwierdzenia "zaskakujący obrót spraw". Co w tym jest niby zaskakującego? Transfer jak każdy inny. 
avatar
SlavicPride
22.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Opolę? Nigdy nie byłem w Opoli... Raz owszem, w jednej takiej Oli...