Polscy koszykarze na razie dają nam mnóstwo radości podczas mistrzostw świata w koszykówce Chiny 2019. Biało-Czerwoni zaczęli turniej od kompletu zwycięstw. Teraz jednak poprzeczka będzie zawieszona wyżej, bo w drugiej fazie grupowej zmierzymy się z Rosją oraz Argentyną.
Mistrzostwa świata w koszykówce. Polacy z najlepszą serią na świecie! Wyprzedzają nawet USA >>
Ważną postacią Biało-Czerwonych jest Damian Kulig. W Chinach wchodzi z ławki rezerwowych, ale w starciu z Wybrzeżem Kości Słoniowej miał jedne z najlepszych statystyk. Przed nadchodzącymi meczami jest optymistą.
- Półka jest wyższa, ale są to drużyny, z którymi - gdy będziemy grać dobrze, skoncentrowani przez całe 40 minut, bez popełniania prostych błędów - spokojnie możemy walczyć o korzystny wynik - mówi w rozmowie z PAP.
32-latek zdaje sobie sprawę, że jest jeszcze wiele do poprawy. Kulig zauważa, że słabo zaczynamy pierwszą oraz trzecią kwartę. Z Rosjanami i Argentyńczykami Polacy nie mogą sobie na to pozwolić, bo może już być za późno na odrobienie strat.
Mistrzostwa świata w koszykówce. WKS - Polska. Mike Taylor: Kocham moją drużynę! >>
Reprezentacja Polski najpierw zagra z Rosją 6 września o godzinie 10. Dwa dni później rywalem będzie Argentyna (początek meczu o 14). Oba mecze na żywo pokaże Telewizja Polska.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". "To przykre w jakim miejscu znajduje się polska piłka. Cieszymy się z coraz mniejszych rzeczy"