EBL. Trefl Sopot wygrał turniej Enea Bydgoszcz Cup, 3. miejsce dla gospodarzy

Newspix / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: Paweł Leończyk
Newspix / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: Paweł Leończyk

Zespół Trefla Sopot, choć rozpoczął bardzo źle, ostatecznie okazał się zdecydowanie najlepszy w turnieju towarzyskim Enea Bydgoszcz Cup. W finale gracze Marcina Stefańskiego rozbili Polski Cukier Toruń, wygrywając aż 102:71.

Pierwszy mecz rozpoczął się dla sopocian nie najlepiej. Wprawdzie I kwartę w spotkaniu z gospodarzami zremisowali, ale w kolejnej na parkiecie dominowała już Enea Astoria, która wygrała ją 29:15! Po zmianie stron obraz gry totalnie uległ jednak zmianie i to podopieczni Marcina Stefańskiego przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Trzecią ćwiartkę Trefl zwyciężył aż 36:15, tym samym wszystkie straty odrabiając z nawiązką.

W ostatniej kwarcie "Asta" goniła, ale nie była w stanie odwrócić losów spotkania. Tym samym w meczu o 3. miejsce zmierzyła się z Kingiem Szczecin, który w sobotę okazał się minimalnie słabszy od Polskiego Cukru. Torunian do wygranej poprowadził świetnie dysponowany duet Chris Wright-Keith Hornsby. Zresztą, drugi z nich, który zapowiadany był jako nowy świetny strzelec "Twardych Pierników", dokładnie tak zaprezentował się w Bydgoszczy.

Sparingi. Spójnia lepsza od pierwszoligowców >>

Przeciwko szczecinianom zdobył aż 29 punktów, trafiając 5 z 8 rzutów trzypunktowych. Z kolei dzień później, choć ekipa z Torunia mocno zawiodła, ponownie to Hornsby był jej najjaśniejszym punktem, bowiem zaaplikował rywalom 20 "oczek" (4/6 za trzy). Dwa dobre i równe mecze miał także nowy rozgrywający Polskiego Cukru, a coraz lepiej wygląda również powracający do klubu Kyle Weaver.

ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Polska - Austria. Austriacy zdziwieni. Nie mogli uwierzyć w słowa Lewandowskiego!

Ostatnie miejsce w turnieju zajęli koszykarze Kinga, ale obie ich porażki nie były wysokie i na pewno są bardo dobrym materiałem szkoleniowym dla trenera Mindaugasa Budzinauskasa. W dodatku warto podkreślić, że w obu spotkaniach nie wystąpili podkoszowi - Ben McCauley oraz Cleveland Melvin. Nieźle prezentował się za to nowy rozgrywający Dustin Ware, a w niedzielę bardzo dobrze zagrał Dominik Wilczek.

Jeśli o ekipę zwycięzców chodzi, dobrze obserwowało się współpracę Pawła Leończyka i Witalija Kowalenki. Grą kolegów dobrze dowodził Carlos Medlock, a udanie rzutowo prezentował się Michał Kolenda. Nieco słabiej wyglądał jego brat, Łukasz, jednak on dopiero od niedawna wznowił treningi z zespołem po tym, jak wrócił z Chin, gdzie przebywał z seniorską reprezentacją Polski.

MŚ Chiny 2019. Trójka sędziowska meczu Litwa - Francja zawieszona! >>

Wyniki sobotnich meczów:

King Szczecin - Polski Cukier Toruń 94:97 (21:21, 22:19, 21:21, 30:36)
King:

Ware 20, Kikowski 17, Davis 14, Bartosz 13, Łapeta 9, Kucharek 8, Wilczek 7, Mustapić 6, Majcherek 0.

Polski Cukier: Hornsby 29, Wright 27, Schenk 15, Perka 12, Weaver 9, Ratajczak 3, Kondraciuk 2, Chojnacki 0, Grzelak 0, Lisewski 0, Maćkiewicz 0.

Enea Astoria Bydgoszcz - Trefl Sopot 90:95 (26:26, 29:15, 15:36, 20:18)
Enea Astoria:

Kemp 19, Chyliński 15, Michał Nowakowski 13, Krasuski 10, Aleksandrowicz 8, Walton 7, Marcin Nowakowski 6, Zębski 6, Szyttenholm 4, Frąckiewicz 2, Kopycki 0.

Trefl: Ayers 17, Foulland 14, Kowalenko 12, Leończyk 12, Medlock 12, Roberson 11, Michał Kolenda 9, Łukasz Kolenda 8, Kulikowski 0, Kurpisz 0.

Wyniki niedzielnych meczów:

o 3. miejsce
Enea Astoria Bydgoszcz - King Szczecin 102:96 (31:21, 22:23, 18:25, 31:27)
Enea Astoria:

Michał Nowakowski 22, Walton 16, Chyliński 15, Kemp 11, Zębski 10, Aleksandrowicz 9, Marcin Nowakowski 9, Frąckiewicz 6, Krasuski 2, Szyttenholm 2.

King: Ware 22, Kikowski 17, Wilczek 16, Mustapić 12, Davis 8, Kucharek 8, Łapeta 7, Bartosz 6, Majcherek 0.

finał:
Polski Cukier Toruń - Trefl Sopot 71:102 (16:33, 22:19, 18:23, 15:27)
Polski Cukier:

Hornsby 20, Wright 18, Weaver 14, Schenk 11, Grzelak 2, Kondraciuk 2, Maćkiewicz 2, Ratajczak 2, Chojnacki 0, Karczewski 0, Lisewski 0, Perka 0.

Trefl: Michał Kolenda 20, Medlock 19, Kowalenko 13, Roberson 11, Leończyk 10, Ayers 8, Łukasz Kolenda 7, Foulland 6, Kulikowski 3, Kurpisz 3, Rompa 2.

Komentarze (2)
avatar
Asphodell
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Owszem w palnik dostaliśmy straszliwie z Treflem, ale jakoś autor pominął, że graliśmy tylko 4 zawodników z 1 składu i 5 juniorów. W tym zestawieniu próżno szukać podkoszowych, drugie więc miej Czytaj całość