Hit transferowy w I lidze. Filip Dylewicz zagra w Polonii Leszno!

Siedmiokrotny mistrz Polski opuszcza szeregi Energa Basket Ligi. Filip Dylewicz w sezonie 2019/2020 zagra w I lidze. Jego nowym pracodawcą będzie Jamalex Polonia 1912 Leszno. To największy transfer na zapleczu ekstraklasy.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Filip Dylewicz Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Filip Dylewicz
39-letni Filip Dylewicz długo szukał pracodawcy w Energa Basket Lidze. Zależało mu na podpisaniu kolejnego kontraktu w Arce Gdynia.

- W Gdyni mieszkam, mam tutaj rodzinę i nie ukrywam, że chciałbym zakończyć karierę właśnie w Gdyni - mówił nam siedmiokrotny mistrz Polski.

Ostatecznie nic z tego nie wyszło i koszykarz musiał szukać nowego klubu. Wszystko wskazuje na to, że ofert nie było ze względu na kontuzje, z którymi Dylewicz walczył w minionym sezonie. W barwach Arki rozegrał 12 meczów.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli

Z jego zdrowiem wszystko jest już w porządku. Dylewicz ostatnio dużo czasu spędził na siłowni. Pracował indywidualnie, szykując się do sezonu. - Robiłem wszystko, żeby moje ciało było gotowe do okresu przygotowawczego - deklaruje.

Ofert z PLK nie było, padały za to różne propozycje z I ligi. Dylewicz długo się nad nimi zastanawiał i ostatecznie zdecydował się na podpisanie kontraktu z Jamalexem Polonią 1912.

Zobacz także: MŚ w koszykówce. Anwil już jest mocny. Czeka na przyjazd Sokołowskiego, którym zachwyca się... Gortat

Nie jest tajemnicą, że dużą rolę w tym transferze odegrał Kamil Chanas, który namawiał Dylewicza na parafowanie umowy z klubem z Leszna. I to właśnie duet Chanas-Dylewicz ma być największym atutem Polonii w nadchodzącym sezonie.

Transfer Dylewicza to wielkie wydarzenie na I-ligowych parkietach. 39-letni koszykarz jest byłym reprezentantem Polski, siedmiokrotnym mistrzem kraju, dwukrotnym zdobywcą tytułu MVP finałów PLK. Przekroczył także granicę 6000 punktów. W tym momencie zajmuje 26. miejsce w tabeli wszech czasów (za polskikosz.pl).


Zobacz także: MŚ w koszykówce. Duża premia dla Polaków za ćwierćfinał. Ile? 600 tysięcy? "Kwota jest znacznie większa"

Czy jesteś zaskoczony(a) transferem Filipa Dylewicza do I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×