"Broniący tytułu koszykarze Stanów Zjednoczonych zajęli siódme miejsce w mistrzostwach świata, co dla nich jest najgorszą pozycją w historii startów na mundialu. W swoim ostatnim meczu pokonali Polskę 87:74 i uniknęli trzeciej porażki z rzędu" - czytamy na stronie internetowej BBC.
"Poza honorem nie było za bardzo o co grać, ale Polska sprawiła, że po przerwie jej pojedynek z USA był poważny. Dla kilku koszykarzy z amerykańskiej drużyny mógł być to ostatnich mecz w jej barwach. Skład USA na igrzyska olimpijskie w Tokio będzie wyglądał zupełnie inaczej" - napisali dziennikarze portalu nba.com, którzy zwrócili także uwagę, że Biało-Czerwoni rozpoczęli turniej od 4 zwycięstw, a zakończyli z bilansem 4-4 (porażki z Argentyną, w ćwierćfinale z Hiszpanią i z Czechami oraz USA w meczach o miejsca 5-8).
Czytaj także: polscy koszykarze zakończyli mundial, ale mają kolejny cel. Będą walczyć o igrzyska olimpijskie
Ogólnie w amerykańskich mediach mecz ich reprezentacji z Polską o 7. miejsce w mundialu nie spowodował wielkiego zainteresowania. Na kilku portalach internetowych renomowanych mediów zza oceanem (NBC, CBS) nie było nawet wzmianki o wyniku spotkania w Pekinie. Zdecydowanie większe zainteresowanie było tym meczem w Polsce.
Przypomnijmy, że ostatecznie pojedynek 87:74 wygrała drużyna USA (relacja TUTAJ). Biało-Czerwoni mogli jednak schodzić z parkietu z podniesioną głową. Zwłaszcza w trzeciej i czwartej kwarcie walczyli z obrońcami tytułu jak równy z równym. Zresztą za cały turniej podopiecznym Mike'a Taylora należą się duże słowa uznania, bo dostarczyli kibicom wiele radości. Awansu do ćwierćfinału spodziewali się chyba tylko najwięksi optymiści.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo: Cieszę się piłką w inny sposób. Nie tęsknię za treningami