Tavarius Shine miał być ważną postacią w rotacji MKS Dąbrowa Górnicza. Wiele wskazuje na to, że Michał Dukowicz może mieć solidny problem, bo amerykański skrzydłowy narozrabiał.
W nocy z soboty na niedzielę Shine spowodował kolizję wymuszając pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Dodatkowo okazało się, że prowadził "pod wpływem".
Zobacz także. Omar Calhoun ma potencjał. Czy to będzie jego przełomowy rok w BM Slam Stali?
Pierwsza reakcja klubu z Dąbrowy Górniczej jest taka, że 25-latek został zawieszony w prawach zawodnika. We wtorek będą podjęte kroki ostateczne.
Shine po przylocie do Dąbrowy Górniczej długo leczył uraz, ale gdy wszedł do gry, trener Dukowicz był zadowolony. Skrzydłowy od pierwszych gier kontrolnych dużo wnosił do gry MKS-u, przede wszystkim w defensywie.
Teraz może okazać się, że MKS na cztery dni przed inauguracją sezonu w Energa Basket Lidze straci wartościowego zawodnika. Za głupotę niestety trzeba płacić, a Shine jednym nieprzemyślanym występkiem może stracić - oprócz pieniędzy za wykroczenie - kontrakt na nowy sezon.
Zobacz także. Adam Waczyński: Ciary po plecach
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Fabian Drzyzga: Cieszę się z tego jak wyglądamy. Najważniejsza jest stabilność