NBA. Kyrie Irving bez pardonu o Golden State Warriors. "Chcieli sprzedać produkt, zamiast chronic Duranta"

- Wiemy, że Kevin nie był gotowy do gry w tamtym momencie - powiedział Kyrie Irving. Durant w finale NBA z Toronto Raptors doznał ciężkiej kontuzji Achillesa, po której wróci na parkiet najwcześniej w marcu.

Jakub Artych
Jakub Artych
Kyrie Irving Getty Images / Adam Glanzman / Na zdjęciu: Kyrie Irving
Kevin Durant w czerwcu zerwał ścięgno Achillesa, po którym profesjonalni sportowcy pauzują od 8 do 12 miesięcy. Koszmarnego urazu skrzydłowy doznał podczas piątego meczu finału NBA z Toronto Raptors. "Wojownicy" byli pod ścianą, gdyż ekipa z Kanady w serii prowadziła już 3:1.

I tutaj zaczynają się schody. Durant doznał poważnej kontuzji w pierwszym meczu po... wyleczeniu urazu uda. Amerykanin pauzował 31 dni i z marszu pojawił się w składzie Golden State Warriors. Wiele osób zarzuca drużynie z Kalifornii, że wynik sportowy był ważniejszy od zdrowia koszykarza. W takim tonie wypowiada się choćby Kyrie Irving.

- Wiele osób ponosi za to odpowiedzialność. Wszyscy wiemy, że Kevin nie był gotowy na powrót - tłumaczy rozgrywający, który wbija szpilkę Golden State Warriors. - Pauzował 31 dni. Wystawili go do gry na wielkiej scenie, by sprzedać produkt, jakim się stał - dodał w trakcie spotkania z dziennikarzami w Nowym Yorku (Media Day).

Kyrie Irving i Kevin Durant w lipcu podpisali 4-letnie kontrakty z Brooklyn Nets. We wrześniu pojawiły się informacje, że MVP finałów 2017 i 2018 może wrócić do gry nawet w marcu. Irving nie chce jednak, aby powrót Duranta był na siłę przyśpieszany.

- Jestem tutaj, aby go chronić. Nie pozwolę, żeby wrócił do gry zbyt wcześnie. Chcę, aby był zdrowy w 101 procentach - kończy.

Zobacz także: Przemysław Frasunkiewicz: Nikogo się nie boimy
Zobacz także: Milicić jak "El Profesor"

ZOBACZ WIDEO MŚ Doha 2019: Adam Kszczot mówił a dziennikarze słuchali. Niezwykłe oświadczenie polskiego mistrza. Pojawiły się łzy
Czy zgadzasz się ze słowami Irvinga?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×