Trener reprezentacji Polski Mike Taylor w poniedziałek zadebiutował w roli szkoleniowca beniaminka niemieckiej ligi BBL Hamburg Towers. Już na otwarcie jego zespół musiał zmierzyć się na wyjeździe z faworyzowanym Bayernem Monachium.
To było brutalne zderzenie z bundesligową rzeczywistością. Bawarczycy już w pierwszej kwarcie zaczęli wypracowywać wysoką przewagę. W tej części gry było 23:7. Na przerwę goście schodzili mając w swoim dorobku zaledwie 17 "oczek", a w trzeciej kwarcie zrobiło się 90:30.
Straty udało się nieznacznie zniwelować w ostatnich dziesięciu minutach, kiedy szansę w zespole gospodarzy otrzymali zmiennicy. Pięciu zawodników Bayernu zdobyło 10 lub więcej punktów.
Hamburg Towers zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli ligowej. W kolejnym meczu podopieczni Mike'a Taylora zagrają z MBC Mitteldeutscher, które prowadzone jest przez Wojciecha Kamińskiego. Spotkanie odbędzie się w piątek, 4 października o godz. 20.30.
FINAL SCORE | 111:55 | #FCBBHAM
— FC Bayern Basketball (@fcb_basketball) September 30, 2019
Starker Auftakt im #AudiDome, Männer!#FCBB #FCBBlive #MünchenIstUnserCourt pic.twitter.com/v1Uiyi74m5
Czytaj także:
- Ambicja to za mało. Legia Warszawa nie zagra w Lidze Mistrzów. "Nie mieliśmy doświadczenia na tym poziomie"
- Sensacyjny powrót do kadry USA? LeBron James może zagrać na igrzyskach olimpijskich
ZOBACZ WIDEO: Seria A. Żenująca gra Milanu. Fiorentina rozbiła klub z Mediolanu. Ribery bohaterem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]