EBL. Dobrze to za mało. Skuteczność MKS-u przesadziła o porażce Śląska

Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Evariste Shonganya i Aleksander Dziewa
Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Evariste Shonganya i Aleksander Dziewa

Koszykarze Śląska Wrocław z Dąbrowy Górniczej wrócili bez wygranej - MKS triumfował 98:94. To nie był zły występ podopiecznych Andrzeja Adamka, jednak wyszli z niego z pustymi rękoma.

WKS Śląsk Wrocław przegrywał przez zdecydowaną większość pojedynku w Dąbrowie Górniczej. W trzeciej kwarcie na chwilę wyszedł na prowadzenie (69:65 - przyp. red.), ale na finiszu to MKS przechylił szalę na swoją korzyść.

- Rozegrali kolejne bardzo dobre spotkanie. Ponownie grali bardzo skutecznie, a to zapewniło im zwycięstwo i dwa punkty w ligowej tabeli - mówi o meczu trener Andrzej Adamek.

Zobacz także. EBL. MKS dba o emocje dla swoich kibiców, dąbrowianie z drugą wygraną w sezonie

- Nie do zatrzymania byli przede wszystkim Bryce Douvier i Robert Johnson - wskazał głównych bohaterów MKS-u. Obaj uzbierali po 20 punktów. Pierwszy wykorzystał 7 z 13 rzutów z gry, drugi 7 z 10. - Wyśmienity procent skuteczności graczy z Dąbrowy pozbawił nas zwycięstwa - dodał Adamek.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Iga Baumgart-Witan: To też jest kosmos. Podwójny!

Pomimo tego wszystkiego Śląsk w końcówce zmniejszył straty do dwóch "oczek" i miał nawet akcję na remis - fatalną stratę popełnił jednak Torin Dorn podając piłkę wprost w ręce Tavariusa Shine'a.

Szansa uciekła, ale sztab szkoleniowy Śląska był w miarę usatysfakcjonowany tym, co zobaczył na parkiecie. - Oprócz kilku założeń defensywnych, których nie zrealizowaliśmy, byliśmy równorzędnym rywalem. Staraliśmy się atakować pomalowane i w zasadzie to założenie w pewnym sensie odniosło skutek - zakończył trener Śląska.

Dzięki takiej taktyce swoje możliwości mógł pokazać Aleksander Dziewa, który dostał aż 17 akcji i zakończył spotkanie z dorobkiem 18 punktów i 7 zbiórek poprawiając swoje rekordowe osiągnięcia na parkietach Energa Basket Ligi.

Zobacz także. Josh Bostic. Gwiazda Energa Basket Ligi. Wybrał Arkę Gdynia, choć na stole miał znacznie lepsze oferty

Komentarze (3)
Patryk Lipski
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Dabrowie jest odwrotnie w ataku jakoś idzie gra przez graczy od jeden do czterech natomiast szósty sezon brakuje środkowego może dojście do zespołu Czytaj całość
avatar
HalaLudowa
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W ataku nie jest źle, ale nasza obrona nie istnieje.