Sparingi. Lakers i ich fatalny mecz w Chinach. Anthony Davis z urazem kciuka

Getty Images / Sean M. Haffey / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Sean M. Haffey / Na zdjęciu: LeBron James

Fatalny mecz Los Angeles Lakers w Chinach, mało LeBrona Jamesa i Anthony'ego Davisa. Ten drugi nabawił się też niegroźnego urazu.

Los Angeles Lakers byli bez szans w meczu z Brooklyn Nets, ale niezbyt im też na zwycięstwie w tym meczu zależało. Frank Vogel eksperymentował i w pierwszej piątce w roli centra pojawił się Anthony Davis. Jego występ trwał tylko 12 minut, a w tym czasie nominalny silny skrzydłowy zdobył sześć punktów (2/7 z gry, 1/3 za trzy), trzy zbiórki i dwa bloki. Nabawił się też urazu.

Davis przedwcześnie zakończył mecz w Szanghaju. Grał tylko w pierwszej kwarcie, później udał się do szatni, aby obłożyć lodem zwichnięty kciuk przy prawej ręce. Według wstępnych ustaleń nic poważnego się nie stało, ale klub z Hollywood nie chciał już w tym sparingu ryzykować zdrowia swoich liderów.

LeBron James też spędził na parkiecie zaledwie 12 minut i także zdobył sześć punktów. Lakers dali pokaz antykoszykówki. Trafili tylko 5 na 32 oddane rzuty za trzy i popełnili 20 strat. Wyróżniał się może Avery Bradley z 14 punktami na koncie, ale on też chybił wszystkie cztery próby zza łuku. Alex Caruso w 30 minut z ławki wykorzystał... 1 na 15 wykonanych rzutów. Idealnym podsumowaniem niech będzie fakt, że "Jeziorowcy" mieli w sumie 77 "oczek" - wynik jak na drużynę NBA wręcz karygodny.

Kibicom w Chinach słaby występ purpurowo-złotych próbowali zrekompensować Caris LeVert czy Taurean Prince. Ten pierwszy zaaplikował rywalom 22 punkty, a Prince miał ich 14. Brooklyn Nets rozbili Lakers 91:77, odnosząc nad nimi drugi triumf w drugim spotkaniu z rzędu. Ich dominacja nie była podważona nawet na moment, wygrali trzy z czterech kwart. Bilans nowojorczyków w pre-season to 3-0. Podopieczni Franka Vogela przegrali drugi mecz w trzecim występie.

Czytaj także: Zenit Sankt Petersburg nie dał rady Barcelonie. Mateusz Ponitka w cieniu

Wynik:

Brooklyn Nets - Los Angeles Lakers 91:77 (20:19, 27:17, 23:25, 21:16)
(LeVert 22, Prince 14 - Bradley 14, Caldwell-Pope 11)

Czytaj także: Konflikt zostanie zażegnany. Chiny wycofują ataki na NBA

ZOBACZ WIDEO: El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Krychowiak nie zgadza się z krytycznymi słowami Glika. "Każdy powinien być zadowolony z tego meczu"

Komentarze (0)