EuroCup. Asseco Arka Gdynia wyrwała wygraną w Podgoricy! Bostic i Emelogu bohaterami

East News / nph / Rojahn / Na zdjęciu: starcie EWE Oldenburg z Asseco Arką Gdynia
East News / nph / Rojahn / Na zdjęciu: starcie EWE Oldenburg z Asseco Arką Gdynia

Asseco Arka Gdynia pokonała Buducnost VOLI Podgorica 62:59 w trzeciej kolejce rozgrywek EuroCup. Zespół do triumfu poprowadził duet Josh Bostic i Ben Emelogu, który w sumie zdobył 36 punktów.

Krzysztof Szubarga, Josh Bostic, Ben Emelogu, Leyton Hammonds oraz Devonte Upson - taką piątkę desygnował trener  od pierwszej minuty spotkania wyjazdowego z Buducnost VOLI Podgorica. Koszykarze Asseco Arka Gdynia słabo weszli w ten mecz, szczególnie w ofensywie. W pierwszej kwarcie spudłowali w sumie dziewięć prób z dystansu i zatrzymali się na skuteczności 22,7 proc. z gry. Gospodarze wykorzystali gorszą dyspozycję rywali i pierwszą odsłonę zakończyli serią 10:0, wychodząc na prowadzenie 21:10.

W drugiej kwarcie sygnał do odrabia strat dał Benjamin Emelogu, który przełamał niemoc na dystansie i dwukrotnie trafił za trzy. Gdynianie ponadto wykorzystywali rzuty osobiste (6/8 w drugiej w drugiej odsłonie), a Josh Bostic właśnie z linii rzutów wolnych ustalił wynik po 20 minutach rywalizacji - 35:32 dla Buducnost Podgorica.

Po przerwie Asseco Arka doścignęła rywali. Kolejną, trzecią już trójkę, trafił Emelogu, doprowadzając do wyniku 39:39. Oba zespoły jednak w całej trzeciej odsłonie zdobyły w sumie 26 punktów, ale co ważne - w końcówce uaktywnił się Bostic, zdobył pięć kolejnych "oczek" dla Asseco i przed decydującą kwartą to gdynianie wyszli na minimalne prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"

Wszystko wskazywało jednak na wielkie emocje w ostatnich 10 minutach i tak też było. Buducnost w pewnym momencie osiągnął trzy punkty przewagi (53:50), ale w odpowiedzi pierwszą trójkę w meczu trafił Bostic. To był niezwykle ważny rzut dla niego i całej drużyny, bo wcześniej spudłował osiem prób z dystansu. Jakby tego było mało, chwilę później Bostic dołożył kolejne punkty, a Emelogu trafił zza łuku po raz piąty. Na niespełna dwie i pół minuty przed końcem Asseco uciekło rywalom na cztery punkty.

Gospodarze nie złożyli broni. Dziewięć sekund przed syreną za trzy trafił Justin Cobbs, zmniejszając dystans drużyny do jednego punktu. Trener Przemysław Frasunkiewicz wziął czas, po którym Bostic został sfaulowany i trafił na linię rzutów osobistych. Koszykarz wykorzystał obie próby, ustalając wynik meczu na 62:59 dla Asseco. Cobbs próbował odpowiedzieć jeszcze jedną trójką, ale tym razem nieskutecznie.

Czytaj także: EuroCup. Mistrzynie Polski zaczęły od porażki, Luca Ivanković ograła CCC Polkowice

Dla Asseco to drugie zwycięstwo w rozgrywkach. Zespół do triumfu poprowadził duet Josh Bostic - Ben Emelogu. Pierwszy zakończył zmagania z dorobkiem 19 punktów (5/16 z gry oraz 8/9 z linii rzutów wolnych). Drugi zapisał 17 "oczek", trafiając aż pięć prób z dystansu. Bliski double-double był Devonte Upson - autor 10 punktów i 9 zbiórek.

Czytaj także: Katastrofalny początek Anwilu w Lidze Mistrzów. Milicić i Freimanis mówią o klęsce w Niemczech

Wśród gospodarzy najlepiej spisał się Hassan Martin - 14 punktów. 13 "oczek" dodał Justin Cobbs, ale nie uchronili oni jednak drużyny przed trzecią porażką w trzecim meczu EuroCup.

KK Buducnost Voli Podgorica - Asseco Arka Gdynia 59:62 (21:10, 14:22, 11:15, 13:15)

Buducnost: Hassan Martin 14, Justin Cobbs 13, Scott Bamforth 10, Danilo Nikolic 7, Petar Popovic 5, Martins Meiers 4, Suad Sehovic 3, Nikola Ivanovic 3

Asseco Arka: Josh Bostic 19, Ben Emelogu 17, Devonte Upson 10, Adam Hrycaniuk 7, Leyton Hammonds 4, Bartłomiej Wołoszyn 3, Krzysztof Szubarga 2

#DrużynaMPkt.WP+-
1. Unicaja Malaga 9 17 7 3 845 774
2. Galatasaray Doga Sigorta Stambuł 9 16 6 4 813 792
3. EWE Baskets Oldenburg 9 16 6 4 840 850
4. Dolomiti Energia Trento 9 15 5 5 797 817
5. Buducnost Voli Podgorica 9 13 3 7 784 775
6.. Asseco Arka Gdynia 9 13 3 7 710 781
Komentarze (8)
Helik
17.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to nie jest tak, że jak Stelmet przegrywał to było- "Nie płacą", "Kupili gwiazdy a są gwizdy", "bo oni słabi są"... ect... ciekawe, Anwil i Cukier tak samo w d.. zebrały... No cukier grał lep Czytaj całość
avatar
Tańczący z łopatą
17.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I teraz 18 artykułów o tym jak "gdyński kopciuszek" wygrywa w Europie i jaki cudowny on nie jest... 
avatar
HalaLudowa
16.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może źle oceniałem tę całą Arkę? Może nie jest słabsza niż w zeszłym sezonie? 
WuMike
16.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sorry, miało oczywiście być „Nie bójmy się tego mówić.” Ps. Pięknie, że nie można edytować postów. 
WuMike
16.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszy wygrana, ale martwi po raz kolejny gra naszych zawodników. Szubi i Bestia starają się dotrzymać kroku, ale reszta gra piach - nie bójmy wiem tego mówić.