EBL. Kosmiczne emocje w Ostrowie, Chase Simon bohaterem Anwilu Włocławek!

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Tony Wroten
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Tony Wroten

Kapitalne spotkanie w Ostrowie Wielkopolskim! Anwil Włocławek pokonał BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 98:96. Triumf mistrzom Polski zapewniła "trójka" Chase'a Simona na 5 sekund przed końcem.

Anwil w czwartej kwarcie robił dużo błędów. W końcówce stracił też Ricky'ego Ledo, a przy stanie 95:96 dwa rzuty wolne spudłował Tony Wroten.

Włocławianie jednak dobrze powalczyli na desce, a wznowienie piłki z autu zapewniło im zwycięstwo. Wroten dostrzegł w narożniku Chase'a Simona, a ten z zimną krwią trafił zza łuku.

Simon ostatecznie uzbierał 19 "oczek". Ledo, który meczu nie dokończył z powodu dwóch przewinień niesportowych, miał 7/10 zza łuku, a Wroten rozdał aż 18 asyst!

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: skandal podczas biegu. Klepnął dziennikarkę w pośladki

Zobacz także. EBL. Dominic Artis nie pomógł. Polpharma wygrała w Dąbrowie i dostała nadzieję

Ligowe spotkanie w niczym nie przypominało tego sprzed sezonu, gdzie stawką był Superpuchar - wtedy Anwil "rozjechał" BM Slam Stal. W sobotę też jednak nic nie zapowiadało tak dramatycznej końcówki.

Siedem minut przed końcem "Rottweilery" prowadziły 82:67, ale ambitna "Stalówka" ruszyła w pogoń - zaliczyła serię dwunastu punktów z rzędu i w hali zawrzało. Sytuację ratował Ledo, który szybko trafił trzykrotnie zza łuku, ale po chwili powędrował do szatni.

Po jego drugim faulu niesportowym gospodarze przegrywali już tylko 94:95, a gdy po chwili dwa rzuty wolne wykorzystał Nikola Jevtović to BM Slam Stal miała "oczko" przewagi.

Anwil miał duże problemy ze wznowieniem akcji, ale pomógł nieco Paulius Dambrauskas, który popełnił faul na Wrotenie. Gwiazdor mistrzów Polski na linii rzutów wolnych ciśnienia jednak nie wytrzymał, w przeciwieństwie do swojego kolegi Simona, który chwilę później oddał decydujący rzut.

To kolejny przypadek, w którym ekipa Igora Milicicia fatalnie gra w końcowych minutach meczu. Tym razem udało się jednak uratować. Stal zagrała z wielką energią i pokazała ogromny charakter. Była o sekundy od wielkiego triumfu.

Zobacz także. EBL. Niezwykle cenna wygrana GTK w Bydgoszczy. Koszmar Enea Astorii w 4. kwarcie

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 96:98 (28:27, 18:23, 21:29, 29:19)

BM Slam Stal: Paulius Dambrauskas 20, Nikola Jevtović 17, Jarosław Mokros 16, Przemysław Żołnierewicz 15, Filip Dylewicz 8, Łukasz Wiśniewski 7, Daniel Szymkiewicz 6, Jakub Garbacz 5, Jay Threatt 2.

Anwil: Ricky Ledo 26, Chase Simon 19, Szymon Szewczyk 11, Shawn Jones 10, Rolands Freimanis 10, Tony Wroten 9 (18 as), Krzysztof Sulima 7, Michał Sokołowski 2, Chris Dowe 2, Jakub Karolak 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: