Ciekawy Sylwester w NBA. Rockets i Clippers zakończyli rok z przytupem, 35 punktów Hardena

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: James Harden
Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: James Harden
zdjęcie autora artykułu

Houston Rockets w najciekawiej zapowiadającym się sylwestrowym meczu pokonali Denver Nuggets (130:104), a James Harden rzucił imponujące 35 punktów. Rok z przytupem zamknęli też Los Angeles Clippers, Indiana Pacers czy Boston Celtics.

Houston Rockets mocnym uderzeniem zakończyli 2019 rok. Teksańczycy po meczu, w którym zabrakło ich liderów, tym razem wystąpili w pełnym zestawieniu. Okazała się to zła informacja dla Denver Nuggets, którzy nie dali rady zatrzymać duetu Russell Westbrook - James Harden.

Podopieczni Mike'a D'Antoniego wypracowali sobie 17 punktów zaliczki do przerwy, aby praktycznie wszystko stracić od razu po zmianie stron. Houston mieli tylko trzy "oczka" przewagi (92:89), rozpoczynając czwartą, decydującą odsłonę. Co miało pobudzić drużynę z Kolorado, w rzeczywistości rozwścieczyło Rockets.

Gospodarze zanotowali zryw 19-3, który doprowadził do wyniku 111:92. James Harden robił to, co potrafi najlepiej. Leworęczny MVP z 2018 roku dziurawił defensywę rywali, 30-latek ostatecznie zapisał na swoim koncie 35 punktów, a przy tym trafił aż 10 na 17 oddanych rzutów z pola, w tym 6 na 9 za trzy. Russell Westbrook dodał 28 "oczek" oraz siedem asyst.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Teksańczycy odnieśli 23. sukces w sezonie, a wpływ na to miał także Eric Gordon, który niedawno wrócił do składu po kontuzji. Doświadczony obwodowy zaaplikował rywalom 12 punktów z ławki rezerwowych. Świetny był ponadto Isaiah Hartenstein. 21-letni skrzydłowy zaskoczył wszystkich, włącznie z zespołem Nuggets. Wywalczył bowiem 16 punktów i 12 zbiórek w zaledwie 18 minut.

Houston zrewanżowali się Denver za porażkę w ich pierwszym bezpośrednim starciu (95:105), które miało miejsce 21 listopada. W Sylwestra słabo spisali się m.in. Jamal Murray oraz Will Barton. Gdyby złączyć ich rzuty, to w sumie oddali 30 prób, z których wykorzystali tylko 10. Dostarczyli razem 24 punkty. Sam Nikola Jokic miał 21 "oczek" i osiem zbiórek.

- Naszej defensywy nie było przez cały wieczór. Popełniliśmy zbyt dużo błędów. Houston to dobry zespół, ale w czwartej kwarcie naprawdę się nie popisaliśmy. Tak nie powinno być - mówił Mike Malone, cytowany przez ESPN. Trener Nuggets nawiązał do ostatniej odsłony spotkania, która zakończyła się wynikiem 38:15 dla Rockets.

Philadelphia 76ers występowała na parkiecie w Indianapolis, ale myślami celebrowała już chyba Nowy Rok. Indiana Pacers zdominowali podopiecznych Bretta Browna i tak naprawdę po pierwszej kwarcie, w której 76ers jeszcze walczyli, później gospodarze roznieśli sąsiadujących w tabeli rywali.

Druga odsłona padła łupem Pacers w stosunku 38:16, a w pewnym momencie trzeciej partii było nawet 87:51. Indiana, nauczona na przykładzie innych nie zlekceważyła sytuacji i pilnowała korzystnego wyniku aż do końca, ostatecznie triumfując 115:97.

Domantas Sabonis 11 ze swoich 23 punktów zdobył właśnie w trzeciej kwarcie, Litwin miał też 10 zbiórek oraz pięć asyst. - Wiemy, że w tej lidze nieważne, iloma prowadzisz punktami. Drużyny odrabiają straty i wygrywają - mówił Sabonis, cytowany przez ESPN. TJ Warren dodał 21 "oczek" dla jego Pacers, którzy odnieśli 22. zwycięstwo w sezonie.

76ers występowali bez Joela Embiida, co też na pewno miało wpływ na ich postawę. Jednak całokształt w ich wykonaniu rozczarowywał. To ich trzecia z rzędu, 11. wyjazdowa, a 13. porażka w sumie. - Daliśmy im poczuć się mocnym i później nie było już odwrotu - komentował Brett Brown w rozmowie z dziennikarzami. Goście z Filadelfii trafili słabe 6 na 29 oddanych rzutów za trzy, Josh Richardson miał 20 punktów, a Ben Simmons zapisał przy swoim nazwisku 18 "oczek" oraz 10 zbiórek, ale tylko trzy asysty i aż sześć strat.

Paul George miał problemy z celnością (6/25 z gry, 3/14 za trzy), ale za to zebrał rekordowe w tym sezonie 11 piłek, miał też 21 punktów i dziewięć asyst, a jego Los Angeles Clippers pokonali Sacramento Kings 105:87. PG13 spędził na parkiecie 40 minut. Kawhi Leonard 38, a w tym czasie zdobył 24 "oczka" (8/21 z gry, 1/7 za trzy) i zanotował siedem kluczowych podań.

Clippers, jako klub triumfowali w Sacramento po raz 14. z rzędu. Ta seria zwycięstw trwa od 2013 roku i aktualni reprezentanci drużyny z Hollywood nie chcieli być gorsi. Tym bardziej, że to teoretycznie ich najlepszy skład w historii. Kawhi 14 ze swoich 24 punktów zdobył w trzeciej kwarcie meczu, a jego drużyna z bilansem 24-11 jest już bliska awansu na drugie miejsce w Konferencji Zachodniej.

Czytaj także: Wizards zaskoczyli i pokonali Heat. Antetokounmpo wrócił w efektownym stylu

Wyniki:

Charlotte Hornets - Boston Celtics 92:109 (18:24, 25:26, 30:30, 19:29) (Washington 15, Bridges 14, Graham 11, Bacon 11 - Tatum 24, Walker 22, Hayward 21)

Indiana Pacers - Philadelphia 76ers 115:97 (29:27, 38:16, 29:23, 19:31) (Sabonis 23, Warren 21, Turner 14 - Richardson 20, Simmons 18)

Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 87:105 (23:28, 17:29, 33:31, 14:17) (Holmes 22, Hield 20 - Leonard 24, George 21, Harkless 12)

Toronto Raptors - Cleveland Cavaliers 117:97 (27:25, 32:18, 27:26, 31:28) (Lowry 24, Ibaka 20, Davis 19 - Sexton 22, Osman 14, Thompson 14, Porter Jr. 13)

Houston Rockets - Denver Nuggets 130:104 (38:26, 31:26, 23:37, 38:15) (Harden 35, Westbrook 28, Capela 16, Hartenstein 16 - Jokic 21, Morris 18, Millsap 13, Murray 12)

San Antonio Spurs - Golden State Warriors 117:113 po dogrywce (25:32, 28:23, 24:20, 23:25, 17:13) (DeRozan 24, Mills 18, Aldridge 17 - Burks 28, Robinson III 25, Lee 20)

Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks 106:101 (20:32, 30:19, 27:27, 29:23) (Gallinari 20, Schroder 20, Gilgeous-Alexander 19, Paul 17 - Doncic 35, Kleber 14, Powell 11)

Czytaj także: Karl-Anthony Towns nieszczęśliwy? Chcieliby go Golden State Warriors

Źródło artykułu:
Która z grających w Sylwestra drużyn zakończyła 2019 rok z największym przytupem?
Indiana Pacers
Oklahoma City Thunder
Houston Rockets
Los Angeles Clippers
Boston Celtics
San Antonio Spurs
Toronto Raptors
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
navigator9
1.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dziecko, zanim wyślesz coś do druku sprawdź tekst. Nikola Jovović... słabe