Sporo działo się podczas grudniowego spotkania BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski z Anwilem Włocławek (96:98). Miejscowi kibice mieli olbrzymie pretensje do sędziów, którzy po zakończeniu meczu pod czujnym okiem ochrony opuszczali parkiet i szkolną salę w Ostrowie Wielkopolskim.
W tym samym czasie w sektorze gości pojawiła się... policja. Funkcjonariusze byli uzbrojeni w pałki. Doszło do starcia z kibicami. W zamieszaniu brał udział trener Igor Milicić, który bronił jednego z fanów.
Zobacz także: EBL. Nie ma czasu na nudę. Kluby są aktywne na rynku. Szykują się kolejne transfery!
Klub z Włocławka po meczu wydał krótkie oświadczenie, w którym domagał się wyjaśnień od prezesa ligi Radosława Piesiewicza i klubu z Ostrowa Wielkopolskiego. Przedstawiciele mistrza Polski byli zbulwersowani faktem, że organizator wezwał oddział policji, który interweniował względem grupy kibiców z Włocławka.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać
Jednocześnie Anwil poinformował o nałożonej na klub karze finansowej (10 tysięcy złotych) za: "naruszenie przepisów dyscyplinarnych w postaci rażąco niesportowego zachowania zorganizowanej grupy kibiców naszego klubu wobec uczestników meczu, tj. kibiców gospodarzy i służb ochrony po spotkaniu".
10 stycznia w siedzibie PZKosz odbyło się posiedzenie Komisji Odwoławczej PZKosz w wyniku złożonego odwołania Klubu Koszykówki Włocławek z dnia 30 grudnia 2019 r. od orzeczenia Sędziego Dyscyplinarnego PLK.
Klub - za pomocą mediów społecznościowych - poinformował, że Komisja Odwoławcza uwzględniła w całości odwołanie, a tym samym nie znajdując podstaw do ukarania Klubu Koszykówki Włocławek karą pieniężną, umorzyła postępowanie. Komisja Odwoławcza potwierdziła, iż w przedstawionym przez Sędziego Dyscyplinarnego PLK materiale dowodowym nie było żadnych argumentów winy kibiców włocławskich.
Nie znamy kary nałożonej na ostrowian. PLK nie opublikowała komunikatu w tej sprawie. Nie zrobili tego także przedstawiciele BM Slam Stali.
Czytaj także: EBL. Chris Wright odejdzie? Lider Polskiego Cukru na celowniku włoskich klubów