NBA. Polska firma zakończyła współpracę z Chicago Bulls. Od sportu woli reklamy w kinach

PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Kris Dunn oraz De'Aaron Fox
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Kris Dunn oraz De'Aaron Fox

Polska firma Cinkciarz.pl zakończyła współpracę z Chicago Bulls. Umowa między oboma podmiotami miała być ważna jeszcze przez trzy lata. Taka decyzja spowodowana jest zmianą priorytetów reklamowych przedsiębiorstwa.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2015 roku firma cinkciarz.pl rozpoczęła współpracę z Chicago Bulls. Na jej inauguracji zjawili się m.in. prezydenci Bronisław Komorowski i Lech Wałęsa. Umowa podpisana została na siedem lat, ale jeszcze w 2019 roku władze zielonogórskiej firmy zdecydowały o jej przedwczesnym zakończeniu. Dodajmy, że była to pierwsza umowa Chicago Bulls z europejskim przedsiębiorstwem.

Firma, która przed laty chętnie inwestowała w sport, teraz nie wspiera żadnego klubu ani organizacji oprócz piłkarskich reprezentacji Walii i Czech. Wcześniej była sponsorem koszykarskiej kadry Polski czy Jagiellonii Białystok, Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin, Wisły Płock, Ruchu Chorzów czy Stelmetu Zielona Góra.
 
Taka decyzja spowodowana jest zmianą strategii marketingowej firmy. - Zmieniliśmy strategię na rynku polskim, gdzie poprzez sponsoring sportowy spełniliśmy nasze założone cele marketingowe. Obecnie koncentrujemy się na nowych grupach odbiorców. Można nas zobaczyć na ekranach kin, dzięki umowom z producentami filmów, m.in.: "Spider-Man: Daleko od domu", "Terminator: Mroczne Przeznaczenie", "John Wick 3" czy "Creed II" - mówi Piotr Kiciński, wiceprezes Cinkciarz.pl, którego cytuje "Gazeta Wyborcza".

Nie jest wykluczone, że wkrótce polska firma znów będzie w gronie partnerów Chicago Bulls. Prowadzone są rozmowy na temat renegocjacji umowy z klubem rywalizującym w najlepszej koszykarskiej lidze świata.

Zobacz także:
Tony Wroten żegna się z PLK! Anwil Włocławek zarobi na jego sprzedaży
Koszykówka. Michał Michalak: Kobe Bryant jest dla mnie wzorem do naśladowania

ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"

Komentarze (1)
avatar
Julian Burek
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiem tak: skoro inne reprezentacje jak Polska czy inne kluby są bardziej marketingowe to ok, ale je już żadnej transakcji w tej firmie nie zrobie żeby nawet płacili podwójny kurs. Jast to dla Czytaj całość