EBL. Pogrom w czwartej kwarcie! Start Lublin wyraźnie pokonał Kinga Szczecin

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Brynton Lemar
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Brynton Lemar

Start Lublin odniósł już 14. zwycięstwo w Energa Basket Lidze! Podopieczni Davida Dedka w sobotę obronili własny parkiet przed Kingiem Szczecin.

Start znów to zrobił! Drużyna z Lublina w czwartej kwarcie rozniosła rywali ze Szczecina i triumfowała po raz trzeci z rzędu, a już czternasty w sezonie. Podopieczni Davida Dedka ze świetnym bilansem 14-5 są w ścisłej czołówce Energa Basket Ligi.

King wygrał pierwszą kwartę, ale do przerwy to Start Lublin prowadził pięcioma punktami (44:39). Jeszcze po trzech kwartach wszystko było otwarte, bo obie drużyny dzieliło dziewięć "oczek" (63:54), ale przewaga gospodarzy zaczęła się klarować. Ich dominację potwierdziła czwarta kwarta.

To była kapitalna odsłona w wykonaniu Startu. Ostatnie 10 minut zakończyło się wynikiem 25:11, a całe spotkanie 88:65. Brynton Lemar był nie do zatrzymania, Amerykanin rzucił aż 25 punktów i zanotował sześć zbiórek.

Tweety Carter zaaplikował rywalom 19 "oczek", a 13 punktów i osiem zbiórek dodał Kacper Borowski. Lider Startu, Martins Laksa nie oddał ani jednego celnego rzutu i nie zdobył nawet punktu, ale to nie miało żadnego znaczenia. Gospodarze pokazali zespołowość i przy niemocy Laksy, świetnie prezentowali się inni zawodnicy.

ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"

King Szczecin czeka na wzmocnienie w postaci nowego gracza, Isaiaha Briscoe'a. Wcześniej przegrał jednak drugi z rzędu, a dziesiąty mecz w sezonie. Goście trafili tylko 25 na 61 oddanych rzutów z gry i 9 na 29 za trzy. Zebrali ponadto zaledwie 26 piłek przy 42 zbiórkach Startu. Cleveland Melvin i Dustin Ware rzucili wspólnie 33 punkty i była to blisko połowa dorobku całej drużyny.

Czytaj także: Kyrie Irving wręcz perfekcyjny! 54 punkty lidera Nets. Porażka Bucks u siebie

Wynik:

Start Lublin - King Szczecin 88:65 (14:17, 30:22, 19:15, 25:11)

Start: Lemar 25, Carter 19, Borowski 13, Dziemba 12, Szymański 8, Jeszke 6, Obarek 3, Taylor 2, Grochowski 0, Pelczar 0, Jarecki 0, Laksa 0.

King: Melvin 17, Ware 16, Wilczek 9, Kikowski 6, Davis 5, McCauley 5, Łapeta 3, Kobel 2, Bartosz 2, Kucharek 0.

Tabela Energa Basket Ligi:

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

Czytaj także: Chris Dowe: Sezon nie kończy się na Lidze Mistrzów. Mamy o co grać

Źródło artykułu: