Kibice Anwilu bardzo czekali na powrót Jarosława Zyskowskiego, który przez dwa lata reprezentował barwy włocławskiego klubu.
Fani cenili go za duże zaangażowanie, determinację i poświęcenie. Był ważnym elementem w układance Igora Milicicia.
Latem Anwil chciał go zostawić w składzie, były prowadzone negocjacje między stronami, ale ostatecznie we Włocławku wylądował Michał Sokołowski.
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"
Zyskowski powędrował z kolei do Stelmetu Enea BC Zielona Góra, w którym zrobił kolejny krok do przodu. Trener Żan Tabak dał mu znacznie większą swobodę w ataku. Koszykarz może pokazać pełnię swoich umiejętności.
Tego świadkami byliśmy w czwartkowym hicie EBL, w którym Stelmet zdeklasował Anwil 95:79. Skrzydłowy mecz rozpoczął z ławki, ale gdy tylko pojawił się na parkiecie zrobił show. Uzbierał ostatecznie 21 punktów i 7 zbiórek. Trafił wszystkie 11 rzutów wolnych. Był najlepszym graczem meczu.
- Zagraliśmy z niesamowitą determinację i energią. Od samego początku kontrolowaliśmy wydarzenia na parkiecie. Wykorzystaliśmy przewagę pod koszem, dobrze dzieliliśmy się piłką - mówił po zakończeniu spotkania.
Kibice w Hali Mistrzów gorąco go powitali przed rozpoczęciem spotkania. Warto odnotować, że ośmiu fanów za ławką Stelmetu ustawiło się w rzędzie, tworząc napis: "Jarosław". Koszykarz bardzo dziękował miejscowej publiczności.
- Gra we Włocławku jest niesamowita. Kibice tworzą najlepszą atmosferę w Polsce. Cieszę się, że fani tak gorąco mnie powitali - przyznał Zyskowski, który w ostatnich dniach zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Wystąpił w meczach z Izraelem i Hiszpanią.
- Cieszę się, że mogłem zadebiutować w reprezentacji Polski. To spore przeżycie. Mam nadzieję, że będzie mi jeszcze dane zagrać w kadrze. Do klubu przyjechałem mocno podbudowany - przyznał w rozmowie przed kamerami "Polsatu Sport".
Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy mnie tak serdecznie przywitali, to było niesamowite do zobaczenia wkrótce !! pic.twitter.com/BH6knbHxCT
— Jarosław Zyskowski (@zyzio151) February 27, 2020
Czytaj także:
Koszykówka. Michał Sokołowski - serce Anwilu i reprezentacji Polski
Koszykówka. EBL. Łukasz Koszarek: Stelmet potrzebował resetu. Jest powiew świeżości