Koronawirus. NBA zorganizuje mecz charytatywny. "Ludzie potrzebują rozrywki"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: LeBron James (z prawej) oraz CJ McCollum
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: LeBron James (z prawej) oraz CJ McCollum
zdjęcie autora artykułu

- Mam nadzieję, że uda nam się ten sezon uratować. W przeszłości robiliśmy już wiele kreatywnych rzeczy. Teraz chcemy zorganizować mecz charytatywny - podkreśla komisarz NBA Adam Silver.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywki NBA, podobnie jak wiele innych dyscyplin sportowych na świecie, są zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. Ostatnie spotkania w NBA rozegrano 11 marca, a do końca rundy zasadniczej drużynom pozostało prawie 20 meczów. Jedno jest pewne - NBA zrobi wszystko, aby sezon 2019/20 został dokończony.

- Rozmawiałem z wieloma zawodnikami, którzy chcą za wszelką cenę wrócić do gry - mówi Adam Silver w rozmowie z ESPN. - Chcemy wrócić do normalnej gry w koszykówkę, ale najważniejsze pozostaje zdrowie i bezpieczeństwo zawodników i kibiców - zapewnia komisarz.

Na razie nie wiadomo w jakiej formule liga zostanie dokończona. Nie jest wykluczone, że większość spotkań odbędzie się bez udziału publiczności. Koniec ligi zaplanowany byłby na koniec sierpnia, a przyszły sezon ruszyłby dopiero w święta Bożego Narodzenia.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co z igrzyskami w Tokio? "Niektórzy cały czas żyją nadzieją, że odbędą się w terminie"

- Bierzemy też pod uwagę mecze przy pustych trybunach. Tylko mały procent przygląda się wydarzeniom z hali. Ci, którzy oglądają przed telewizorem to zupełnie tacy sami fani, jak ci zebrani w hali - tłumaczy Silver.

Rozgrywki mogą zostać wznowione najwcześniej w połowie czerwca. W trakcie wymuszonej przerwy NBA będzie starała się zorganizować specjalny mecz, na którym będą zbierane pieniądze na cele charytatywne.

- Zaprosimy zawodników, którzy zostaną odpowiednio przebadani, do tego, by towarzysko się ze sobą zmierzyli - opowiada Silver. - Ludzie muszą siedzieć w domu. Potrzebują czegoś, co odwróci ich uwagę od problemów - dodaje Amerykanin.

W Stanach Zjednoczonych zarażonych koronawirusem jest ponad 5 tysięcy osób (stan na 18 marca). Wśród nich są także koszykarze. Wirus nie oszczędził choćby Kevina Duranta z Brooklyn Nets. 14 marca prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy na terenie całego kraju.

- Zaczniemy grać, kiedy dostaniemy od organów rządowych zielone światło - dodaje komisarz Adam Silver.

Zobacz także: Lew Alcindor. Wybryk natury, o losie którego zdecydował rzut monetą

Zobacz także: Radosław Piesiewicz, prezes PLK i PZKosz: Anwil chwalony w Europie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)