NBA. Jayson Tatum nie miał piłki w rękach od 10 marca, czyli swojego ostatniego meczu

Getty Images / Andy Lyons / Na zdjęciu: Jayson Tatum
Getty Images / Andy Lyons / Na zdjęciu: Jayson Tatum

Jayson Tatum od ponad miesiąca nie miał w rękach piłki do koszykówki. Gwiazdor Boston Celtics podkreślał jednak w wywiadzie, że "na świecie dzieją się teraz zdecydowanie ważniejsze rzeczy".

W tym artykule dowiesz się o:

Jayson Tatum przed zawieszeniem sezonu był w rewelacyjnej formie. Jeszcze 10 marca w meczu z Indiana Pacers rzucił 30 punktów. Okazuje się, że od tego czasu nie miał w rękach piłki do koszykówki. Liga NBA została zawieszona po tym, jak 11 marca pozytywny wynik testów na obecność koronawirusa otrzymał Rudy Gobert.

Gracz Celtics nie może pracować nad elementami swojej gry, ale nie zapomina o swoim ciele. - Mam ciężary, gumy i rower stacjonarny do treningu cardio - powiedział we wtorek 22-letni skrzydłowy dla ESPN. Myślał o treningach na dworze, ale jak sam przyznał, w Bostonie, gdzie przebywa, jest aktualnie zbyt zimno.

Jayson Tatum w wywiadzie z Rachel Nichols zdradził również, że nie "miał możliwości dotknięcia piłki od koszykówki" od czas ostatniego meczu jego zespołu. A odbył się on ponad miesiąc temu. - To trudne, ale z drugiej strony wiem, że na świecie dzieją się teraz ważniejsze rzeczy - zaznaczał.

ZOBACZ WIDEO: Nasz dziennikarz na pierwszym froncie walki z koronawirusem. "To staje się rutyną"

Skrzydłowy podczas pandemii choroby COVID-19 skupia się przede wszystkim na rodzinie. - Każdego dnia poświęcam czas na relaks i przebywanie w domu z synem - powiedział w wywiadzie telefonicznym. - Staram się cieszyć z tego czasu i tych rzeczy, które zwykle uznajemy za coś oczywistego - dodawał Tatum.

22-latek, który został wybrany z 3. numerem w drafcie 2017 przez Boston Celtics, w 59 meczach sezonu 2019/2020 zatrzymał swoje statystyki na poziomie 23,6 punktu, 7,1 zbiórki oraz 2,9 asysty. Trafiał blisko 40-procent oddawanych rzutów za trzy, a ponadto notował też najlepsze w karierze 1,4 przechwytu. Trener Brad Stevens desygnował go do gry w każdym ze spotkań na średnio blisko 35 minut.

Czytaj także: Curry, Paul, Carter i inni. Wielkie wsparcie dla Townsa. Jego matka zmarła przez koronawirusa
Piękny gest. Russell Westbrook ufundował 650 komputerów dla dzieci w Houston 

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
15.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rozumiem, że zwrot: " nie miał piłki w rękach od 10 marca" to tylko przenośnia. Nie miał piłki w rękach bo co ??? Przecież chociażby do połowy tych ćwiczeń które wykonuje w warunkach domowych, Czytaj całość