Cały czas trudno pogodzić się z nagłym odejściem Kobego Bryanta. Legendarny koszykarz zmarł 26 stycznia w katastrofie helikoptera w Calabasas. Na pokładzie była także jego córka Gianna i siedem innych osób.
Takie tragedie zawsze sprawiają, że wzrasta cena pamiątek, które były związane ze zmarłą gwiazdą. Przekonał się o tym pewien amerykański dom aukcyjny, który wystawił na licytację przedmioty związane z "Czarną Mambą".
Tylko cztery z nich sprzedano za ponad 400 tys. dolarów. Najwyższą cenę uzyskał mistrzowski pierścień, który gwiazdor Los Angeles Lakers dał swojej matce. Sprzedano go za 206 080 dolarów.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Mistrz olimpijski jest strażakiem. Zbigniew Bródka opowiedział o pracy w czasach zarazy
Karta debiutanta Bryanta osiągnęła cenę 110 400 dolarów. Buty, w których grał w meczu decydującym o mistrzostwie NBA w 2001, jeden z kolekcjonerów kupił za 70 tys. dolarów. Z kolei karta ze statystykami z meczu, w którym rzucił rekordowe 81 punktów, wylicytowano za 23 750 dolarów.
Na aukcję wystawiono wiele innych pamiątek, w tym m.in. plakaty, piłki, koszulki, czy naklejki. Zdecydowaną większość z nich sprzedano za co najmniej kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Dom aukcyjny nastawiał się, że ceny będą się wahać między 500 a 100 tys. dolarów. Część dochodów zostanie przeznaczona na akademię, która należała do Kobego.
Czytaj także:
NBA. Kobe Bryant niedoceniony przez ESPN. "Black Mamba" dopiero na 9. miejscu
Ostatni list Kobego Bryanta do żony. Wzruszający wpis wdowy